W zespole Wisły pierwszy raz po kontuzji zagrała Ewelina Kobryn. Liderem tabeli jest Ślęza, która wyprzedza Wisłę. Obie drużyny mają po 15 zwycięstw i trzy porażki. Trzecie miejsce zajmuje AZS AJP Gorzów Wlkp. (13-5). Artego Bydgoszcz uległo Enerdze Toruń 71:76 (17:15, 13:18, 17:16, 24:27). To druga porażka bydgoszczanek z popularnymi "Katarzynkami" w tym sezonie. Zdaniem trenera Artego Tomasza Herkta zespół nie zagrał swojej koszykówki. - Myślę, że mecz rozstrzygnął się na trzy minuty przed końcem ostatniej kwarty. Nie trafiliśmy z otwartej pozycji, a w odpowiedzi dostaliśmy +trójkę+ od Julie McBride. Do tego ważne punkty dorzuciła Julia Adamowicz. W takich końcówkach, gdzie obie drużyny grają twardą defensywę i mecz jest wyrównany, kto trafia ze swojej pozycji ten wygrywa. My +trójki+ zaczęliśmy trafiać dopiero kiedy było już po meczu, po prostu za późno - powiedział szkoleniowiec bydgoszczanek. - Gdy prześledzimy całe spotkanie, to jeśli chodzi o defensywę, trudno mieć zastrzeżenia. Graliśmy jednak za mało agresywnie w ataku, nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu, nie graliśmy swojej koszykówki. Dzisiejsza wygrana z pewnością przybliżyła Energę do czwartego miejsca. Nam porażka praktycznie przekreśliła szansę na pierwszą czwórkę przed rundą play off - dodał Herkt. Lepszy humor po drugim w tym sezonie wygranym pojedynku derbowym miał szkoleniowiec Energi, choć jak podkreślił nie wszystko było tak, jak by chciał. - Od początku było widać dużą nerwowość w grze, a później z rytmu wybiła nas drobna kontuzja Kelly Cain. Od razu otworzyło to koszykarki Artego, które zaczęły zdecydowanie lepiej radzić sobie pod koszem. Mieliśmy problem z podkoszowymi Stallworth i Mosby, które rzuciły odpowiednio 26 i 18 punktów. Moje dziewczyny oddały jednak wszystko, co miały, więc tym bardziej cieszę się z wygranej - powiedział Algirdas Paulauskas. O tym, że mecz nie należał do łatwych, mówiły po spotkaniu także same zawodniczki. - To był bardzo trudny i zacięty mecz, ale w sumie świetnie mi się grało przeciwko Artego. Przez cały czas nie pozwalały nam nawet na chwilę odpocząć. Musiałyśmy się pilnować i być skoncentrowane, by nie stracić ważnych punktów. Szczególnie świetne spotkanie w Artego rozegrała Denesha Stallworth, bo zdobyć 26 punktów nie jest łatwo. Jednak najważniejsze dla nas jest to, że wygrałyśmy, z czego się bardzo cieszę - powiedziała środkowa Energi Kelly Cain. Swojego niezadowolenia z gry nie ukrywała za to rzucająca Artego Elżbieta Międzik. - Zdecydowanie nie był to udany mecz w naszym wykonaniu. Moim zdaniem dwa poprzednie, z CCC Polkowice i Gdynią, były dużo lepsze. Od początku spotkania nasza gra się nie kleiła, byłyśmy jakieś ospałe, w ataku grałyśmy nie w tempo, podejmowałyśmy za długo decyzje. Mimo tego mecz był cały czas wyrównany i wierzyłam, że ostatecznie go wygramy. Okazało się jednak, że ciężko było nam zatrzymać Cain pod koszem, potem dołączyła do niej Darxia Morris, a u nas atak nie szedł. Strasznie szkoda, bo mecz ten dawał nam jeszcze szansę, nadzieję na zajęcie czwartego miejsca przed kolejną rundą - powiedziała koszykarka. Zespoły z Bydgoszczy i Torunia wymieniły się przed sezonem zawodniczkami. Do grodu Kopernika z Artego przeniosły się Julie McBride i Darxia Morris, które w sobotnich derbach pokazały się z bardzo dobrej strony. - Są to bardzo dobre zawodniczki, więc wiedziałyśmy, że musimy zwrócić na nie szczególną uwagę. Miałyśmy agresywnie bronić szczególnie Julie, żeby ją trochę zmęczyć, bo nie ma zmienniczki, ale to niemal właśnie ona wygrała mecz dla Energi. Rzuciła nam bardzo ważną +trójkę+ w końcówce i kto wie, czy to nie zadecydowało o naszej przegranej - dodała Międzik. Na zakończenie 18. kolejki w niedzielę Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin podejmie CCC Polkowice. 18. kolejka: InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 86:63 (23:13, 31:23, 12:17, 20:10) InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp.: Courtney Hurt 23, Nicole Seekamp 17, Katarzyna Dźwigalska 12, Aleksandra Pawlak 8, Magdalena Szajtauer 8, Daria Stelmach 8, Paulina Misiek 6, Stephanie Talbot 4. JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec: Naketia Swanier 17, Marta Dobrowolska 16, Mariah King 15, Aman da Frost 5, Paulina Rozwadowska 4, Paulina Antczak 4, Patrycja Kaczor 2. PGE MKK Siedlce - Basket 90 Gdynia 51:67 (20:17, 9:22, 9:12, 13:16) PGE MKK Siedlce: Oksana Mołłowa 19, Roksana Schmidt 12, Karolina Poboży 9, Magdalena Parysek 4, Aleksandra Wajler 3, Katarzyna Trzeciak 2, Paulina Żukowska 2, Monika Naczk 0, Aleksandra Parzeńska 0. Basket 90 Gdynia: Carolyn Swords 15, Renee Montgomery 12, Kamila Podgórna 11, Aneta Kotnis 8, Monika Grigalauskyte 6, Karolina Puss 6, Jelena Skerovic 5, Anna Jakubiuk 2, Amalia Rembiszewska 2, Karolina Stawińska 0. Artego Bydgoszcz - Energa Toruń 71:76 (17:15, 13:18, 17:16, 24:27) Artego Bydgoszcz: Denesha Stallworth 26, Bernice Mosby 18, Elżbieta Międzik 11, Maurita Reid 11, Katarzyna Suknarowska 3, Erin Rooney 2, Martyna Koc 0, Charity Szczechowiak 0. Energa Toruń: Darxia Morris 17, Kelly Cain 17, Julie McBride 13, Klaudia Sosnowska 10, Julia Adamowicz 9, Nicole Michael 7, Emilia Tłumak 3. 1KS Ślęza Wrocław - Ostrovia Ostrów Wlkp. 68:44 (23:9, 15:5, 12:11, 18:19) 1KS Ślęza Wrocław: Marissa Kastanek 12, Sharnee Zoll 10, Kourtney Treffers 10, Zuzanna Sklepowicz 9, Agnieszka Skobel 6, Patrycja Jaworska 5, Magdalena Koperwas 5, Agnieszka Kaczmarczyk 4, Katerina Rymarenko 3, Małgorzata Zuchora 2, Nikki Greene 2. Ostrovia Ostrów Wlkp.: Katarzyna Motyl 11, Sandra Nowicka 11, Azia Bishop 6, Agata Stępień 6, Ewelina Jackowska 4, Karolina Kaczmarek 3, Sanja Orozovic 2, Agata Kowalczyk 1, Anna Walczak 0. Wisła Can-Pack Kraków - Cosinus Widzew Łódź 80:45 (23:7, 19:7, 17:18, 21:13) Wisła Can-Pack Kraków: Ewelina Kobryn 15, Meighan Simmons 13, Vanessa Gidden 10, Claudia Pop 9, Hind Ben Abdelkader 8, Ziomara Morrison 8, Magdalena Ziętara 6, Agnieszka Szott-Hejmej 4, Sandra Ygueravide 4, Olivia Szumełda-Krzycka 3, Magdalena Puter 0. Cosinus Widzew Łódź: Magdalena Kruszyńska 10, Angela Beadle 7, Magdalena Pisera 6, Wiktoria Zapart 6, Sylwia Bujniak 5, Klaudia Budkiewicz 4, Klaudia Gertchen 3, Natalia Gzinka 2, Roddreka Rogers 2.