Zawodniczki ze stolicy Małopolski w sezonie zasadniczym nie przegrały ani razu. "Na pewno chcielibyśmy zrobić coś takiego. Być może taki scenariusz uda się zrealizować, ale nie zapominamy jaki mamy cel - obrona tytułu mistrzowskiego" - powiedział Dunin-Suligostowski. W ćwierćfinale play off "Biała Gwiazda" zmierzy się ze Ślęzą Wrocław. W fazie zasadniczej krakowianki dwa razy pokonały drużynę z Dolnego Śląska 83:64 (na własnym parkiecie) i 83:51 (na wyjeździe). "Szanujemy każdego przeciwnika, tym bardziej tak ambitną drużynę, jaką jest Ślęza. Trzeba pamiętać, że w zespole naszych rywalek występują koszykarki, które w przeszłości grały u nas (np. Joanna Czarnecka, Magdalena Leciejewska, Paulina Pawlak, Agnieszka Śnieżek - przyp. red). Zawsze taki fakt dodaje smaczku konfrontacji. Oczywiście będziemy dążyć od tego, aby awans uzyskać w dwóch meczach" - dodał Dunin-Suligostowski. W stolicy Małopolski nikt nie zakłada innego scenariusza niż awans do finału play off. Jeśli nie będzie niespodzianki we wcześniejszej fazie, to wiślaczki w meczach o złoty medal zmierzą się z Artego Bydgoszcz lub Energą Toruń. "Bardzo trudno wytypować, która z tych drużyn wygra w półfinale. Będzie to zapewne pasjonująca rywalizacja, a szanse na awans są wyrównane" - podkreślił Dunin-Suligostowski poinformował też, że obecnie nie mogą grać ze względów zdrowotnych Agnieszka Kaczmarczyk i Agnieszka Szott-Hejmej. Ta druga zawodniczka leczy uraz od kilku miesięcy. "Mam nadzieję, że na finałowe zmagania Szott-Hejmej zdoła wrócić do gry. To wszystko zależy jednak od tego, jak dalej będzie przebiegać jej rehabilitacja" - zaznaczył menedżer krakowskiej drużyny. Wisła pierwszy mecz ze Ślęzą rozegra w sobotę, w Krakowie o godz. 16. Rewanż odbędzie się we Wrocławiu 20 marca. Ewentualne trzecie spotkanie (na tym poziomie rozgrywek gra się do dwóch zwycięstw) zaplanowano na 28 marca, w Krakowie.