Nie będzie to jednak kolejny pojedynek pomiędzy Wisłą Can - Pack Kraków, a Lotosem PKO BP Gdynia. Będzie to konfrontacja dwóch ekip z Poznania - MUKS-u oraz INEI AZS-u. W poniedziałek włodarze beniaminka rozgrywek zwołali konferencję prasową dotyczącą pojedynku derbowego. Spotkanie z mediami otworzyło krótkie wystąpienie prezesa klubu Andrzeja Jabłońskiego. - Miło mi Państwa powitać na naszej konferencji, dziękuję za liczne przybycie. Chciałem poinformować, iż biletów na niedzielny mecz już nie ma. Wszystkie zostały sprzedane, bądź zamówione. W tej chwili czekamy jednak za płatnościami za zamówione wejściówki. Może więc jeszcze wyniknąć taka sytuacja, że bilety będą jeszcze do nabycia. Choć szczerze w to wątpię - mówił prezes. Po chwili milczenia dodał. - Klub INEA AZS Poznań dostał od nas pulę 60 biletów, czyli tyle ile chciał, żeby nie było żadnych podtekstów, czy też niezdrowej atmosfery. Po chwili milczenia prezes MUKS oraz dwaj wiceprezesi - z mediami zmierzył się m.in. jeszcze wiceprezes Robert Różański - zaapelowali za pośrednictwem obecnych przedstawicieli mediów do kibiców. - Apelujemy do kibiców o kulturalną, sportową atmosferę. Przed spotkaniem odbędą się pokazy koszykarskich umiejętności naszej młodzieży. Nie chcemy, by ta złapała negatywne wzorce. Jednocześnie już teraz zaznaczamy, że nie będziemy tolerować chamstwa - mówili zgodnie włodarze klubu. Następnie po chwili milczenia i zamieszania przy stole prezydialnym glos zabrali przedstawiciele poznańskich mediów, którzy pytali m.in. o to dlaczego mecz odbywa się w ciasnej sali POSiR, która może pomieścić zaledwie 243 kibiców, gdy zainteresowanie pojedynkiem sięga ponad tysięcznej widowni. W odpowiedzi usłyszeli. - Chcemy grać tam, gdzie trenujemy. Ciężko gra się w "Arenie". Jak grały nasze dziewczyny w tej hali widzieliście w pierwszej rundzie. Hala dziewczyny wręcz przytłoczyła. To jest dla nas ważny bój, bój o ósemkę, a więc nie możemy się sami pozbawiać atutów - argumentowano. Nie zabrakło również pytań o to co dalej z drugim koszykarskim klubem w stolicy Wielkopolski. - Budżet na ten sezon mamy całkowicie pokryty. Na pewno więc rozgrywki dogramy. Co będzie dalej. Na razie tego nie wiemy. Wszystkie kluczowe decyzje zapadną do końca tygodnia - poinformowano. Jak dowiedzieliśmy się w kuluarowych rozmowach. Przy braku większej dotacji od władz Poznania - a z kolei te datować chcą tylko jeden klub w kolejnym sezonie; ten który znajdzie się wyżej na zakończenie sezonu 2007/2008 - podopieczne Iwony Jabłońskiej zrezygnują z występów krajowej elicie koszykarek. - Jeśli będzie tak jak zapowiadają włodarze miejscy, to my nie wystartujemy w kolejnych rozgrywkach, bo to jest zbyt drogie. A nas nie będzie na to już niestety stać. Zajmiemy się wtedy naszym celem statutowym, a więc szkoleniem młodzieży. Miejsce w rozgrywkach oddamy komuś innemu - tłumaczył z żalem w głosie wiceprezes Robert Różański. Następnie zgromadzeni przedstawiciele mediów wraz z obecnymi prezesami udali się na skromny poczęstunek oraz rozmowy i wywiady indywidualne. Mecz MUKS-u Poznań z INEĄ AZS-em Poznań zostanie rozegrany w niedzielę tj. 02.03.2008 r. w hali POSiR przy ulicy Chwiałkowskiego 34. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. Maciej Borowski, Łukasz Klin, Poznań