- Za bardzo chciałyśmy wygrać to spotkanie - przyznała po meczu zawodniczka INEI Monika Sibora. - Był moment że prowadziłyśmy w trzeciej kwarcie. Można było utrzymać ta przewagę jednak zabrakło spokoju i doświadczenia. Szkoda, że się nie udało - dodała. Poznanianka była zadowolona z gry zespołu w defensywie. - Lotos nie grał wielkiej koszykówki, pokazał to również mecz o Superpuchar Polski. Jak na wicemistrza rzucone 60 punktów to jest mało. To świadczy o naszej dobrej grze w obronie. Pozostaje nam zatem popracować nad atakiem. Sibora ujawnia ambitne cele jakie postawiono przed zespołem w rozgrywkach. - Naszym celem jest "blacha". Mamy nadzieję na brąz, każde miejsce powyżej piątego będzie sukcesem - zaznacza. Na koniec poznanianka podziękowała fanom za doping, którzy wspierali jak tylko mogli drużynę. - Mamy wspaniałą publiczność w Arenie. Na to spotkanie kibice przyjechali z Wielkopolski z Czarnkowa i Wolsztyna. Dziękujemy im za żywiołowy doping. Myślę że tak będzie zawsze - mówi Sibora.