Na razie nie wiadomo czy Wisła pod jego kierunkiem dokończy sezon czy zostanie zatrudniony nowy szkoleniowiec. W czwartek krakowski zespół czeka mecz 1/4 finału Pucharu Europy z tureckim Cukurova Basketbol Mersin. Wisła w sobotę przegrała ligowe spotkanie z Arką w Gdyni 71:76. To była już szósta porażka "Białej Gwiazdy" w obecnych rozgrywkach i to stało się bezpośrednią przyczyną rozstania z Szewczykiem. "Po przegranych meczach rozmawialiśmy z trenerem, dawaliśmy mu wsparcie, ale teraz obydwie strony uznały, że trzeba się rozstać" - powiedziała wiceprezes Wisły Dorota Gburczyk-Sikora. Szewczyk trenerem Wisły został w maju 2017 roku. W pierwszym sezonie jego pracy przy Reymonta drużyna zajęła rozczarowujące czwarte miejsce, przegrała też w finale Pucharu Polski oraz nie wyszła z grupy w Eurolidze. Mimo to Szewczyk pozostał w klubie i otrzymał wolną rękę w budowaniu nowego zespołu. Od początku jednak wyniki były niezadowalające. Najpierw Wisła przegrała z Olympiakosem Pireus baraż o awans do fazy grupowej Euroligi, a w ekstraklasie spisuje się poniżej oczekiwań zajmując siódme miejsce. Jedynie w rozgrywkach Pucharu Europy wiślaczki nie zawodziły, wygrały swoją grupę, a w 1/8 finału wyeliminowały francuską ekipę Nantes Reze Basket. Teraz czeka je rywalizacja z Mersinem.