Canada jest dziesiątą zawodniczką, która związała się z Wisłą, która wcześniej przedłużyła kontrakty z: Leonor Rodriguez, Magdaleną Ziętarą, Giedre Labuckiene i Klaudią Niedźwiedzką oraz pozyskała Marię Araujo, Bozicę Mujović, Justynę Żurowską-Cegielską, Annę Jakubiuk i Marię Condę. Nowa rozgrywająca Wisły ma 22 lata i wpisuje się w aktualną koncepcję budowy zespołu przez trenera Krzysztofa Szewczyka, który stawia na młode, utalentowane koszykarki. Canada była gwiazdą uniwersyteckiej ligi NCAA, reprezentując uczelnię UCLA. W ostatnim drafcie do WNBA została wybrana z numerem piątym przez Seattle Storm i niedawno zaliczyła debiut w tym zespole. W przegranym 82:97 meczu z Phoenix Mercury, spędziła na parkiecie 20 minut, notując w tym czasie dziewięć punktów oraz cztery przechwyty. Mierząca 168 centymetrów Amerykanka prezentuje niezwykle efektowny styl gry. - Jestem bardzo szczęśliwy, że Jordin podpisała z nami umowę. Jest to jedna z najlepszych zawodniczek, które przystąpiły do draftu przed obecnym sezonem WNBA. Mimo młodego wieku na parkiecie jest prawdziwym liderem i liczę, że dzięki niej na pozycji rozgrywającej każda z zawodniczek zyska tak z 10 procent - powiedział Szewczyk, cytowany przez oficjalną stroną internetową klubu. - Gra w Wiśle będzie moim kolejnym krokiem w koszykarskiej karierze. W Krakowie dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że fani będą zadowoleni z naszej postawy - zapewniła z kolei Amerykanka.