Wicemistrzynie Polski, z bilansem trzech zwycięstw i dziewięciu porażek, wciąż mają szanse, aby wywalczyć 6. miejsce w grupie B, które da im prawo gry w ćwierćfinale Pucharu Europy. Mistrzynie Turcji wygraną w Krakowie obroniły pierwsze miejsce w grupie B, o które rywalizują z UMMC Jekaterynburg. Wiśle nie udało się zrewanżować za porażkę w Stambule 59:87 poniesioną 22 listopada ubiegłego roku, mimo że walczyła ambitnie do końca. Przyjezdne od początku pokazały, że przyjechały po zwycięstwo i po trzech minutach objęły prowadzenie 9:0. Dopiero wtedy wiślaczkom udało się przeprowadzić skuteczną akcję i do kosza trafiła Cheyenne Parker. W pierwszej kwarcie ekipa Yakin Dogu zbudowała 16-punktową, a największą zasługę w tym miały dwie byłe zawodniczki Wisły - Jantel Lavender zdobyła 11 punktów, a Courtney Vandersloot zaliczyła 6 asyst. Wysokie prowadzenie nieco rozluźniło przyjezdne i Wisła na początku drugiej kwarty zdobyła dziewięć kolejnych punktów nie tracąc żadnego. Rywalki opanowały jednak sytuację i nie pozwoliły zbliżyć się krakowiankom na mniej niż siedem punktów. Na przerwę Wisła schodziła przegrywając 33:48. Między innymi dlatego, że słabo rzutowo była dysponowana Leonor Rodriguez. Najskuteczniejsza zazwyczaj zawodniczka "Białej Gwiazdy" nie trafiła żadnej z pięciu swoich prób. Początek drugiej połowy znowu należał do zawodniczek trenera Krzysztofa Szewczyka, które przez początkowe trzy i pół minuty pozwoliły rywalkom na jeden celny rzut, a same zdobyły w tym czasie 10. W 26. minucie przewaga Yakin Dogu wynosiła już tylko sześć punktów - 45:51. Potem jednak kilka strat i błędów krakowianek w obronie sprawiło, że mistrzynie Turcji odzyskały inicjatywę i po trzeciej kwarcie prowadziły 66:47. Wydawało się losy meczu zostały praktycznie rozstrzygnięte. Tymczasem w ostatniej części gry Wisła zbliżyła się na sześć punktów (64:70), gdy do końca meczu pozostawało trzy i pół minuty. Trener Zafer Kalaycioglu poprosił o czas, 48 sekund przed ostatnią syreną jego drużyna prowadziła już tylko 78:74. Sfaulowana Kayla McBridge trafiła jednak obydwa osobiste, a potem swój rzut spudłowała Farhiya Abdi i nadzieje na odrobienie strat zostały rozwiane. Za tydzień wiślaczki czeka wyjazdowe spotkanie z Basket Lattes Montpellier, a rywalizację grupową zakończą 31 stycznia meczem w Krakowie z Fenerbahce Stambuł. Aby myśleć jeszcze o zajęciu szóstej lokaty, która da prawo gry w ćwierćfinale Pucharu Europy, krakowianki powinny wygrać dwukrotnie i liczyć na przynajmniej jedną porażkę Nadieżdy Orenburg. Grzegorz Wojtowicz Wyniki 12. kolejki Euroligi koszykarek: grupa B Wisła CanPack Kraków - Yakin Dogu Universitesi Stambuł 74:84 (15:31, 18:17, 14:18, 27:16) Wisła CanPack Kraków: Cheyenne Parker 18, Leonor Rodriguez 13, Sonja Greinacher 11, Maurita Reid 9, Magdalena Ziętara 9, Tamara Radocaj 5, Klaudia Niedźwiedzka 5, Farhiya Abdi 4, Giedre Labuckiene 0. Yakin Dogu Universitesi: Jantel Lavender 23, Kayla McBridge 23, Sandrina Gruda 17, Elin Eldebrink 7, Courtney Vandersloot 4, Olcay Cakir-Turgut 4, Cansu Koksal 2, Quanitra Hollingsworth 2. UMMC Jekaterynburg - Nadieżda Orenburg 96:53 BLMA Montpellier - Famila Schio 56:75 Avenida Salamanka - Fenerbahce Stambuł 65:64 tabela pkt M Z P kosze 1. Yakin Dogu 22 12 10 2 916:795 2. UMMC Jekaterynburg 21 12 9 3 889:726 3. Fenerbahce Stambuł 21 12 9 3 853:821 4. Famila Schio 19 12 7 5 801:746 5. Avenida Salamanka 18 12 6 6 703:687 6. Wisła CanPack Kraków 15 12 3 9 781:849 7. Nadieżda Orenburg 15 12 3 9 775:846 8. BLMA Montpellier 13 12 1 11 689:937