Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęły polkowiczanki, które w porównaniu z pierwszym spotkaniem poprawiły skuteczność. Rewelacyjnie grały też w defensywie. Po dwóch celnych rzutach za trzy Belindy Snell, w 6. min. było 10:18. Na początku drugiej kwarty krakowianki poprawiły nieco grę w ofensywie i przez chwilę ich strata wynosiła tylko cztery punkty (17:21, 19:23). Jednak na przerwę koszykarki schodziły przy wyniku 20:30. Głównym mankamantem w grze wiślaczek w pierwszej połowie był słaba skuteczność w rzutach za dwa - niecałe 30 proc. przy ponad 42 proc. rywalek. Po przerwie wiślaczki nie były wstanie podjąć skutecznej pogoni (zdecydowanie słabsze były w tej części meczu w grze na tablicach). W pierwszym meczu - który także rozegrano w hali "Białej Gwiazdy" - było 56:47 dla Wisły. Po meczu powiedzieli: Jacek Winnicki (trener CCC): - Dzisiejsze spotkanie było niezmierne ważne. Gdybyśmy wyjechali z Krakowa z dwiema porażkami, to byłoby nam bardzo ciężko wygrać trzy mecze z rzędu. Dziś rozegraliśmy jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie w defensywie. Mieliśmy też dużo lepszą, niż w środę, skuteczność. Trzeba jednak pamiętać, że jest to finał play off. Mamy dwa mecze u siebie, ale nie możemy myśleć już o zakończeniu tej rywalizacji. Musimy się skupić na trzecim spotkaniu. Stefan Svitek (trener Wisły Can-Pack): - W sporcie jest tak, że raz się wygrywa, a raz przegrywa. Jedno zwycięstwo we własnej hali, to wszystko na co było nas stać. Zawiodły nasze podstawowe zawodniczki. Próbowaliśmy odrabiać straty, ale CCC zaskoczyło nas agresywną grą. Pozwoliliśmy też polkowiczankom, aby były miały aż 17 przechwytów. To jest zdecydowanie za dużo. Rywalki też często bezkarnie zbierały piłkę pod obiema tablicami. Cóż, dziś przegraliśmy, ale wystarczy abyśmy odnieśli chociaż jedno zwycięstwo w Polkowicach, a rywalizacji wróci do naszej hali. Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 53:65 (14:20, 6:10, 10:12, 23:23) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1-1. Trzecie spotkanie odbędzie się 23 kwietnia w Polkowicach. Wisła Can-Pack Kraków: Jantel Lavender 18, Justyna Żurowska 9, Zane Tamane 7, Daniele McCray 5, Cristina Ouvina 5, Allie Quigley 4, Katarzyna Krężel 3, Agnieszka Szott-Hejmej 2, Paulina Pawlak 0. CCC Polkowice: Belinda Snell 19, Magdalena Leciejewska 11, Magdalena Skorek 9, Janel McCarville 8, Teja Oblak 7, Jelena Skerović 6, Walerija Musina 3, Agnieszka Majewska 2, Paulina Misiek 0.