W zespole doszło jednak do wielu zmian. W komplecie pozostał sztab szkoleniowy na czele z łotewskim trenerem Gundarsem Vetrą, ale z zawodniczek w Arce ponownie występować będą tylko Australijka Alice Kunek, Marissa Kastanek, Słowaczka Angelika Slamova, Kamila Podgórna oraz młode koszykarki, Kamila Borkowska i Magdalena Szymkiewicz. Odeszły liderka drużyny Słowaczka Barbora Balintova (USK Praga), a także Litwinka Laura Miskiniene, Greczynka Artemis Spanou i Niemka Sonja Greinacher oraz Amalia Rembiszewska (USE Basket Rosa Scotti Empoli) i Aldona Morawiec (TK Hannover). W ich miejsce pozyskano Amerykanki, środkową Megan Gustafson (ostatnio PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski) i silną skrzydłową Morgan Bertsch (Pszczółka Polski Cukier UMCS AZS Lublin), szwedzką rozgrywającą Klarę Lundquist (Alvik Basket Sztokholm), chorwacką silną skrzydłową Anę-Mariję Begic (Futurvirtus Bologna) oraz skrzydłową Agatę Dobrowolską (Ślęza Wrocław). Ostatnim nabytkiem gdyńskiej drużyny jest Romane Bernies. Doświadczona, mająca na koncie cztery tytuły mistrzyni swojego kraju oraz występy w Eurolidze 28-letnia francuska rozgrywająca podpisała kontrakt tylko na trzy miesiące. "Bernies ma zastąpić Slamovą, która w finałowej rywalizacji z CCC Polkowice doznała poważnej kontuzji kolana. Słowaczka rehabilituje się w Gdyni i do gry powinna być gotowa pod koniec roku" - powiedział Witkowski. VBW Arka jest pierwszym zespołem ekstraklasy, który ma gotową ekipę na najbliższy sezon. "Nie wiem jak przebiega budowanie składów w innych drużynach. Może także mają je już skompletowane, ale my pierwsi podaliśmy praktycznie kompletną kadrę. Uzupełni ją jeszcze dodatkowo młoda dziewczyna, która będzie, zgodnie z nowym przepisem wymuszającym grę jednej zawodniczki do lat 23, występowała w lidze na zmianę z Kamilą Borkowską i Magdą Szymkiewicz" - dodał. Prezes gdyńskiego klubu podkreśla, że pośpiech w budowaniu zespołu był wskazany, bo nie chciał, żeby ubiegli go konkurenci. "Można oczywiście liczyć na łut szczęścia i czekać na to, co zostanie na transferowym rynku, być może za niższą cenę, jednak zamierzaliśmy pozyskać konkretne koszykarki. One znajdują się na średnio wysokiej półce, do której raczej nie sięgają drużyny pokroju Fenerbahce Stambuł i UMMC Jekaterynburg, ale na pewno stanowią łakomy kąsek dla klubów hiszpańskich, francuskich czy też włoskich. W porównaniu do poprzedniego sezonu skład mamy porównywalny, aczkolwiek chcemy zrobić krok do przodu. Ważne jest także to, że na trybuny wrócą kibice, co dla wszystkich będzie dodatkową mobilizacją" - zauważył. Obrończynie tytułu rozpoczną przygotowania w połowie sierpnia. W Gdyni nie ukrywają, że zamierzają sięgnąć po wszystkie krajowe trofea - poza mistrzostwem kraju także po Puchar i Superpuchar Polski. Chcą także lepiej zaprezentować się w Eurolidze, która będzie już rywalizować w tradycyjnej formule, czyli w dwóch grupach po osiem drużyn. W poprzednim sezonie koszykarki VBW Arki poniosły komplet sześciu porażek. "Rywalki w Eurolidze poznamy w drugiej połowie lipca, kiedy odbędzie się losowanie. Udział w tych rozgrywkach to spore wyzwanie, bo czeka nas siedem, często bardzo dalekich wyjazdów, zatem w konkretnym tygodniu będziemy mieli więcej meczów niż treningów. Ligę mamy natomiast rozpocząć na początku października, a jej inaugurację poprzedzi nasza konfrontacja w Poznaniu o Superpuchar Polski z CCC Polkowice" - podsumował. Autor: Marcin Domański Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!