- Decyzja o wycofaniu drużyny z rozgrywek ekstraklasy jest nieodwołalna. Występy na tym szczeblu to był ogromny wysiłek organizacyjny i finansowy, a efekt był, jaki był. W obecnych czasach króluje ekonomia, więc grają ci, co mają pieniądze. Problemy innych klubów sprawiły, że nadal mogliśmy występować w ekstraklasie, jednak brakowało nam pieniędzy na budowę silnego zespołu. A dla wielu ludzi w Pabianicach nieistotne jest to, gdzie gra zespół, tylko to, by wygrywał. Wolą więc zwycięstwa w pierwszej lidze niż porażki w ekstraklasie. To też jeden z powodów naszej rezygnacji - powiedział prezes PTK Zbigniew Grzanka. W nowym sezonie koszykarki PTK będzie prowadziła Sylwia Wlaźlak, mistrzyni Europy z 1999 r. i b. zawodniczka Polfy Pabianice oraz ŁKS Łódź, z którym pabianiczanki będą teraz rywalizować w pierwszej lidze. Łodzianki rok temu z powodów finansowych również musiały zrezygnować z gry w ekstraklasie. - Niestety, w obu klubach walka o prymat w kraju to już tylko wspomnienie. Życie jest jednak pełne niespodzianek, więc może wrócą do nas jeszcze te dobre czasy. Na razie musimy cieszyć się tym, co mamy - dodał Grzanka. Jedynym reprezentantem regionu łódzkiego w ekstraklasie koszykarek będzie w nadchodzącym sezonie zespół Widzewa, który poprowadzi Janusz Wierzbicki. W jego drużynie występować będą m.in.: Alicja Bednarek, Aleksandra Pawlak, Magdalena Rzeźnik i Olivia Tomiałowicz. Klub, bazujący do tej pory wyłącznie na polskich koszykarkach, tym razem chce również zatrudnić jedną zawodniczkę z USA.