Maciejewski ocenił, że CCC to zespół kompletny mający pięć solidnych zagranicznych zawodniczek, a wśród nich wybraną do pierwszej piątki sezonu zasadniczego Amerykankę Keishę Hampton. Do tego w kadrze ma trzy Polki z pierwszej reprezentacji. "Bardzo silny zespół i to nie jest przypadek, że przegrał tylko cztery mecze w całej rundzie zasadniczej i spokojnie dowiózł te drugie miejsce do jej zakończenia" - powiedział Maciejewski. "Nie zamierzamy się jednak poddawać. Mając świadomość, że jest to silny zespół, szukamy możliwości, żeby ich pokonać. Faworytem będą Polkowice, tym bardziej, że zaczną serię u siebie, ale my musimy zrobić wszystko, żeby chociaż wyrwać tam jeden mecz, jeśli chodzi o układ ich własnej hali" - ocenił Maciejewski.Fazę zasadniczą gorzowskie akademiczki zakończyły na trzecim miejscu. W ćwierćfinale szybko poradziły sobie z Enea AZS-em Poznań. Koszykarki CCC do play-offów przystąpiły z drugiego miejsca i podobnie jak zespół z Gorzowa potrzebowały tylko trzech meczów z DGT AZS-em Politechniki Gdańsk, by zameldować się w półfinale."Zespół z Polkowic jest w tym sezonie naprawdę bardzo dobrze zbilansowany. Mają rewelacyjne zawodniczki na obwodzie i pod koszem tak, że ciężko tutaj dopatrywać się jakiejś słabszej strony tego zespołu, ale nie podchodzimy do tej rywalizacji ze straconej pozycji. W lidze mamy z nimi bilans 1-1. Wiadomo, że to jest już przeszłość, bo play-offy to jest zupełnie inna gra, ale jedziemy tam, żeby choćby jedno zwycięstwo urwać i wierzę, że będzie to ciekawa rywalizacja" - powiedziała PAP rozgrywająca PolskiejStrefyInwestycji Enei Gorzów Dominika Owczarzak.Zapytana przez PAP o to, jak zagrać w Polkowicach, by osiągnąć sukces, Dominika Owczarzak uznała, że trzeba być mocno skoncentrowanym przez całe 40 minut."Jestem pewna, że każde spotkanie będzie ciężkie, każde spotkanie będzie inne i każde spotkanie będzie pełne emocji, tak, że musimy tutaj, spokojnie krok po kroku, dążyć do tego, żeby odnosić zwycięstwa" - dodała.W regularnym sezonie ekstraklasy CCC wygrało na własnym parkiecie 90:86, a na zakończenie fazy zasadniczej gorzowianki we własnej hali zrewanżowały się wygraną 92:73. Polkowiczanki do fazy play-off przystępowały z bilansem 16-4, a gorzowianki 14-6."Ten zespół jest bardzo groźny na grach dwójkowych i tak naprawdę trzeba powstrzymać jego hand off i pick and roll - to jest klucz do wygrania meczów z Polkowicami. O tym oczywiście cała liga wie, a jednak CCC ma bardzo dobry bilans zwycięstw do porażek. Nam się raz to udało, ale to będzie bardzo trudne zadanie" - ocenił asystent trenera zespołu z Gorzowa Robert Pieczyrak.Pierwsze mecze tego półfinału rozpoczną się w sobotę i niedzielę o godz. 19 w Polkowicach. Trzeci i ewentualny czwarty mecz zaplanowano 31 marca i 01 kwietnia w Gorzowie. Jeśli po nich rywalizacja do trzech zwycięstw nie zostanie rozstrzygnięta, to piąty - decydujący mecz odbędzie się 07 kwietnia w Polkowicach.Autor: Marcin Rynkiewicz