Informację o zaangażowaniu Dominique Canty i Chamique Holdsclaw przez Lotos od paru tygodni można było usłyszeć zarówno w polskim, jak i w amerykańskim środowisku koszykarskim. Wczoraj na czacie zorganizowanym przez klub Canty z WNBA, Chicago Sky, Amerykanka potwierdziła te doniesienia. - Po zakończeniu sezonu w Stanach będę grać w Gdyni. Mique [skrót od imienia Chamique - przyp. red] to moja dobra znajoma, dlatego musiałyśmy grać razem. Tak, ona też podpisała umowę z Gdynią - przyznała Canty w rozmowie z fanami. Obydwie Amerykanki należały do najjaśniejszych postaci ostatniego sezonu Ford Germaz Ekstraklasy. Canty została uznana za MVP - najbardziej wartościową zawodniczkę polskiej ligi, a jej bardzo dobre występy na parkietach Euroligi zaowocowały występem w Meczu Gwiazd tych rozgrywek. Natomiast Holdsclaw dołączyła do Wisły Can-Pack po nowym roku i bardzo pomogła krakowskiej drużynie w zdobyciu mistrzostwa kraju. Za bardzo udaną serię finałową przeciwko Lotosowi otrzymała nagrodę MVP finałów. W tym sezonie, po rozegraniu zaledwie pięciu spotkań w drużynie Los Angeles Sparks ogłosiła zakończenie kariery w WNBA. Decyzję Amerykanka podjęła z powodów osobistych. Parę dni po ogłoszeniu wycofania się z WNBA pojawiły się, prawdziwe jak się później okazało, głosy, że decyzja ta nie oznacza końca przygody Holdsclaw z koszykówką. Dariusz Jaroń