Trzeci etap Tour de Pologne liczył sobie 156,5 km i został wyznaczony na trasie Wałbrzych - Duszniki-Zdrój. Mniej więcej 54 km przed metą fatalny upadek zaliczyło dwóch kolarzy, podczas ucieczki wpadając do przydrożnego rowu. Obaj zostali przetransportowani do szpitala. Holender Pepijn Reinderink nie odniósł groźnych obrażeń. Sam wydostał się z rowu i zdołał wsiąść na rower. Bardzo groźnie wyglądała natomiast sytuacja Nicolasa Debeaumarche. Kamery TVP pokazały Francuza lezącego nieruchomo na poboczu tuż obok betonowego przepustu. Sławomir Nitras podsumowuje IO w Paryżu. Grozi wstrzymaniem finansowania Fatalna kraksa w Tour de Pologne. Francuski kolarz hospitalizowany Kolarze wypadli z trasy, uciekając w 10-osobowej grupie. Feralnym okazał się zjazd w okolicy Karłowa. Zawodnicy najprawdopodobniej nie dostosowali prędkości do profilu zakrętu. "Obecnie nie mamy żadnych oficjalnych informacji na temat wypadku. Mamy nadzieję, że naszemu zawodnikowi nie stało się nic poważnego" - czytamy w krótkim komunikacie grupy Cofidis, którą reprezentuje Debeaumarche. - Na razie nie wiemy, w jakim jest stanie. Uderzył kaskiem w przepust, kask wytrzymał, uratował go. Doznał urazu głowy, kręgów szyjnych i żeber - przekazał "Przeglądowi Sportowemu" Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. "Doznał złamania kręgosłupa i trafił do szpitala. Dodatkowe badania, przeprowadzone wspólnie z personelem medycznym Cofidis, odbędą się jutro. Życzymy Nicolasowi Debaumarche wszystkiego najlepszego" - to już wieczorny komunikat Team Cofidis. Zdarzenie przywołało w pamięci koszmar sprzed pięciu lat. W wyniku wypadku na trasie Tour de Pologne - również na trzecim etapie - śmierć poniósł wówczas 22-letni Bjorg Lambrecht. Belg wpadł do rowu z betonowym przepustem. Lekarze bezskutecznie walczyli o jego życie. Zmarł w szpitalu w Rybniku. Środowy etap zakończył się zwycięstwem Belga Thibau Nysa z ekipy Lidl-Trek. Żółtą koszulkę lidera zachował Duńczyk Jonas Vingegaard (Visma). Rafał Majka (UAE Team Emirates) finiszował na 29. lokacie, tracąc do triumfatora 36 sekund. Polak spadł z 19. na 23. pozycję w klasyfikacji generalnej.