Losy tegorocznej edycji imprezy Czesława Langa miała rozstrzygnąć czwartkowa "czasówka". Jej wyniki przełożyły się na klasyfikację generalną w dość niezwykły sposób. Matej Mohorić zdołał co prawda obronić żółty trykot lidera, lecz łącznie ma czas dokładnie taki sam, jak drugi Joao Almeida. Przed finałem rywalizacji to kolarz Bahrain-Victorious jest więc w lepszej pozycji, ale jego rywal próbować może jeszcz ugrać coś dla siebie. Trzeba jednak zaznaczyć, że ma ku temu mocno ograniczone możliwości. Jedynym lotnym finiszem, na którym zdobyć można cenne sekundy jest premia w Wilamowicach, ulokowana ponad 60 kilometrów od startu. Jego grupa musiałaby więc kontrolować ucieczkę aż do tego czasu. Wydaje się to karkołomnym zadaniem, a sam Almeida po szóstym etapie nie wyglądał na człowieka wierzącego w taki scenariusz. Dla polskich fanów kluczową informacją jest, że na podium klasyfikacji generalnej awansował Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). Sprinterska rozgrywka na zakończenie zmagań? Ostatniego dnia rywalizacji kolarze przejadą łącznie 166 kilometrów. Obok wspomnianej premii lotnej pokonają też dwie premie górskie, obie III kategorii (Witanowice i Kaszów). Ostatnie kilometry przejadą po rundzie wokół Błoń, a prognozowany scenariusz to finisz dużej grupy. Szansy na zdobycie kolejnego, etapowego skalpu poszuka zatem Tim Merlier. Kolarz Soudal - Quick Step wobec wycofania się z rywalizacji Olava Kooija (Jumbo-Visma) urasta do roli wielkiego faworyta. Czy jednak wraz z grupą podoła zadaniu? Wysoko stoją też akcje Fernando Gavirii (Movistar) czy Arvida De Kleijna (Tudor). Być możę z dobrej strony pokaże się Jakub Mareczko (Alpecin-Deceuninck), a na miejsce w czołowej piątce z pewnością liczy Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health). Start etapu w Zabrzu o godzinie 14:30. Finisz - między 18:13 a 18:43. Transmisja w Polsacie.