Stanisław Szozda, to dwukrotny mistrz świata i dwukrotny srebrny medalista olimpijski w wyścigu drużynowym na 100 km. Stawał na podium na igrzyskach w Monachium 1972 (z Ryszardem Szurkowskim, Edwardem Barcikiem i Lucjanem Lisem) i w Montrealu 1976 (z Szurkowskim, Tadeuszem Mytnikiem i Mieczysławem Nowickim). Mistrzostwo świata zdobywał w wyścigach drużynowych w 1973 roku w Granollers (wraz z Lisem, Mytnikiem i Szurkowskim) i w 1975 w Mettet (z Mytnikiem, Nowickim i Szurkowskim). Był także wicemistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego w Barcelonie (1973) i dwukrotnie brązowym medalistą w drużynie - w 1971 Mendrisio (z Barcikiem, Lisem i Janem Smyrakiem) i w 1977 La Fria w Wenezueli (z Czesławem Langiem, Mytnikiem i Nowickim). Zwyciężał w Wyścigu Pokoju (1974), w którym pięciokrotnie reprezentował biało-czerwone barwy oraz w Tour de Pologne (1971). W szosowych mistrzostwach Polski zwyciężał pięciokrotnie: indywidualnie (1973), w drużynie (1971, 1972), w wyścigu górskim (1975) i jeździe parami (1974); trzy razy był wicemistrzem: indywidualnie (1971, 1974) i wyścigu górskim (1974), a dwukrotnie zdobywał brązowe medale: w dwójkach (1975) i w drużynie (1975).Karierę zakończył w wieku 28 lat, po upadku w Wyścigu Pokoju, w 1978 roku. Wielu twierdziło, że przedwcześnie, ale nie pozwoliły na jej kontynuowanie odniesione w kraksie obrażenia kręgosłupa.Urodził się 25 września 1950 w Dobromierzu na Opolszczyźnie, jego ojciec trafił tam ze Lwowa. Kolarską karierę rozpoczynał w wieku 16 lat, żeby ...rzucić palenie. "Ósmego lutego 1967 roku o godzinie trzeciej po południu poszedłem do kiosku, kupiłem "Sporty", poczęstowałem chłopaków i powiedziałem: nie palę. Wsiadłem na rower i zacząłem jeździć, po to, żeby przestać palić" - wspominał.Jego talent został dostrzeżony w lokalnych wyścigach i Szozda trafił do kadry województwa w kolarstwie przełajowym, gdzie los zetknął go z trenerem Franciszkiem Surmińskim. To był przełomowy moment w jego karierze. Ścigał się również na szosie i wyścigu na wyścig nabierał doświadczenia. Trafił do kadry Polski Ludowych Zespołów Sportowych, a stamtąd do kadry narodowej. W latach 70. był idolem kibiców, w 1973 roku zajął drugie miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najpopularniejszego sportowca Polski. Przez całą karierę rywalizował z innym wielkim kolarzem Ryszardem Szurkowskim. Jeżdżący z ułańską fantazją, szczery, nie bojący się ryzykanckich szarż chłopak z Opolszczyzny stał się nie tylko symbolem niezwykle uzdolnionej kolarskiej młodzieży klubów wiejskich, ale też stałych postępów polskiego kolarstwa w jego złotym okresie. W trakcie kariery reprezentował LZS Prudnik, Legię Warszawa (w okresie służby wojskowej) oraz LZS Zieloni Opole i LKS Ziemia Opolska. Po jej zakończeniu przez pewien czas pracował w USA, gdzie pomagał polskiemu trenerowi Edwardowi Borysewiczowi prowadzącemu kolarską reprezentacją tego kraju. Po powrocie do kraju poświęcił się innej pracy, nie związanej z ulubioną dyscypliną. Na długo wziął też rozbrat z rowerem.Wsiadł na niego po 34 latach przerwy. Przed rokiem, w dniu rozpoczęcia 69. Tour de Pologne, wystartował w wyścigu dla amatorów. W swoim ostatnim wywiadzie dla PAP, na pytanie co dzisiaj robi, powiedział wówczas: "Prowadzę działalność na rynku kapitałowym. Nie chcę wchodzić w szczegóły. Mogę powiedzieć, że poradziłem sobie w życiu. Poradziła sobie też moja rodzina, moje dzieci. Dziś możemy korzystać z przyjemności życia, choć oczywiście pracować musimy dalej. Córka mieszka we Wrocławiu, syn, tak jak ja, mieszka w Prudniku". Surmiński wspomniał, że Szozda najpierw próbował swoich sił w hokeju. Do niego trafił jako 16-latek. - Zorganizowaliśmy w Prudniku zawody dla niezrzeszonych i Staszek wygrał je z przewagą pięciu minut. Od razu widać było, że ma ogromny potencjał - podkreślił. Dodał, że Szozda był niezwykle posłusznym podopiecznym i zaciętym sportowcem. - Zawsze wszystko robił nie na sto, tylko na 150 procent - zaznaczył. Wiceprezes Wojewódzkiego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych w Opolu i prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej Marek Procyszyn powiedział, że słyszał opowieść o tym, jak to Szozda na igrzyska szkół rolniczych w Szczecinie pojechał przed laty z Opola rowerem.- Był wielkim kolarzem, ale bardzo skromnym człowiekiem. Unikał rozgłosu i obecności w mediach. Nie chwalił się sukcesami - przypomniał.Od kilku miesięcy Stanisław Szozda zmagał się z poważną chorobą. Procyszyn po raz ostatni spotkał się z nim w kwietniu. - Wtedy był w bardzo dobrej formie. Słowem nie wspomniał o tym, że ma kłopoty ze zdrowiem. Ale to cały on - ze wszystkim radził sobie sam. Osiągnięcia*: dwukrotny mistrz świata: szosa druż. - 1973 Granollers (wraz z L. Lisem, T. Mytnikiem i R. Szurkowskim) i 1975 Mettet (wraz z T. Mytnikiem, M. Nowickim i R. Szurkowskim); trzykrotny medalista MŚ: srebrny 1973 Barcelona (szosa ind.), brązowy 1971 Mendrisio, w drużynie z E. Barcikiem, L. Lisem i J. Smyrakiem, 1977 La Fria (Wenezuela) w drużynie z C. Langiem, T. Mytnikiem i M. Nowickim; dwukrotny srebrny medalista igrzysk olimpijskich: szosa druż. - 1972 Monachium (wraz z R. Szurkowskim, E, Barcikiem i L. Lisem), 1976 Montreal (wraz R. Szukrowski, T. Mytnikiem i M. Nowickim; zwycięzca Wyścigu Pokoju 1974, 2 m. w 1976 oraz drużynowy zwycięzca 1973, 1974; zwycięzca Tour de Pologne (1971); zwycięzca wyścigów m. in. : Dookoła Algerii (1973), Vuelta a Toledo (1973, 1974), Tour du Vaucluse (1973), Ruban Graniter Breton (1974), Settimana Bergamasca (1974), Wielka Nagroda Annaby (1976), Dookoła Styrii (1976), Małopolski Wyścig Górski (1976), Szlakiem Grodów Piastowskich (1977), Po Ziemi Łódzkiej (1970); pięciokrotny mistrz Polski: szosa ind. (1973), druż. (1971, 1972), w wyścigu górskim (1975) i jeździe parami (1974); trzykrotny wicemistrz kraju: szosa ind. (1971, 1974), wyścig górski (1974); dwukrotny brązowy medalista MP: dwójki (1975), szosa druż. (1975) * za stroną Polskiego Komitetu Olimpijskiego