"W tej chwili nasza rywalizacja sprowadza się do Tour de France, ale myślę, że w przyszłości spotkamy się w innych wyścigach. Liczę na to, że nasza walka zapisze się w książkach do historii. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam takiego rywala. Darzymy się wielkim szacunkiem. W najbliższych latach możemy spodziewać się wspaniałego widowiska" - oznajmił Pogačar. Tąpnięcie w polskim związku. Mają tego dość Słoweniec miał udany sezon. Wrócił po złamaniu nadgarstka, aby wziąć udział w Tour de France. Ponadto został trzecim kolarzem w historii, który trzeci rok z rzędu wygrał Tour of Lombardia. Zwyciężył także w wyścigach Paryż-Nicea, Fleche Wallonne, Tour of Flanders i Amstel Gold Race. Pogačar przyznał, że przeżył jeden z najbardziej ekscytujących sezonów w karierze. Potwierdził, że jego celem na 2024 rok jest wygranie Tour de France po raz trzeci. Kolarstwo. Kolejna wielka bitwa w Tour de France "W każdym sezonie jestem pewny siebie, ale jest też wiele czynników niezależnych od zawodnika, które mogą potoczyć się dobrze lub źle" - wyznał Pogačar "Przez ostatnie trzy, cztery lata Jonas i Tadej byli bardzo silni. W przyszłości czeka nas kolejna wielka bitwa w Tour de France" - ocenił słynny słowacki kolarz Peter Sagan. Kolarstwo w Polsce na zakręcie. PZKol tłumaczy i zapowiada W niedzielę Pogačar, Sagan, Chris Froome, Egan Bernal, Sepp Kuss i inni utytułowani kolarze staną na starcie Saitama Criterium w Japonii.