W czasie niedzielnego etapu jeden kibiców, mając w ręku telefon, zahaczył przejeżdżającego obok kolarza, którym był Kuss, czym nie tylko spowodował jego upadek, ale i efekt domina w peletonie, ponieważ na asfalcie wylądowało wielu innych zawodników. Według agencji Reutera francuska policja zidentyfikowała tego fana, ale go nie aresztuje, chyba że Amerykanin zdecyduje się wnieść oskarżenie. Rzecznik zespołu przyznał, że może się tak stać. Weekendowe etapy charakteryzowały się kilkoma incydentami z udziałem motocykli i nadmiernie podekscytowanych widzów. W sobotę motocykle mediów zostały spowolnione i osaczone przez tłumy na szczycie Col de Joux, a w niedzielę, oprócz kraksy, także przewrócił się łotewski zawodnik Krists Neilands, biorąc napój z motocykla na alpejskim zjeździe. Wielka kraksa na Tour de France. Zawinił jeden człowiek Z kolei 14. etap Tour de France został wstrzymany po potężnej kraksie z tyłu peletonu. Dyrekcja wyścigu oczekiwała niemal pół godziny na zielone światło do wznowienia rywalizacji od służb medycznych. Trzech najbardziej poszkodowanych kolarzy musiało się wycofać z dalszej jazdy. Tour de France. Kibice nieodłączną częścią wyścigu Cofidis to jeden z tych zespołów, który mówi widzom, że "nie potrzebują telefonu komórkowego, aby tworzyć wspomnienia". Jednak Tour de France nawiązał nowe partnerstwo z gigantem mediów społecznościowych TikTokiem na krótko przed rozpoczęciem tegorocznego wyścigu i aktywnie zachęcał fanów do tworzenia treści. W komunikacie prasowym z 22 czerwca Julien Goupil, dyrektor ds. mediów promotora TdF, firmy ASO, opisał TikTok jako "idealne dopasowanie" do wyścigu i powiedział, że "treści tworzone na poboczu drogi poprawią istniejący zasięg i pozwolą jeszcze szerzej zgromadzić publiczność wokół wydarzenia". Tour de France, najważniejszy wyścig kolarski, gromadzi tłumy kibiców przy trasie. Ci, szczególnie podczas górskich wspinaczek, tworzą ludzkie morze, przez które muszą przedzierać się zawodnicy. Rozwój nowych technologii spowodował, że niektórym nie wystarczy sama obecność, ale także chcą ją uwiecznić. Ogromna kraksa na Tour de France, etap był wstrzymany. Trzej kolarze wycofani W tegorocznej "Wielkiej Pętli" liderem jest Vingegaard, zwycięzca sprzed roku, który od 10 sekund wyprzedza Słoweńca Tadeja Pogačara (UAE), który wygrał ją już dwa razy. Poniedziałek był dniem odpoczynku, a we wtorek kolarze pojadą w jeździe indywidualnej na czas o długości 22,4 kilometra z Passy do Combloux, u podnóża Mont Blanc, która może zadecydować o triumfie w całym wyścigu.