- Jestem pomysłodawcą tego projektu. Trzy tygodnie temu zarejestrowano Uczniowski Klub Sportowy Copernicus, w którego strukturach będziemy rozwijali akademię. Nabór do niej rozpoczniemy na początku listopada - powiedział Kwiatkowski.Jedenasty kolarz tegorocznego Tour de France chce, by pod skrzydła akademii trafiły utalentowane dzieci w wieku 10-12 lat. Docelowo opiekować się nimi będzie czterech trenerów. W proces kształtowania młodych adeptów kolarstwa chce włączyć się sam Kwiatkowski.- Chcę pokazać im drogę, jak zostać zawodowym kolarzem, pokazać, że jest to możliwe, rozmawiać z nimi czy pojechać na wspólny trening. Gdy sam byłem uczniem toruńskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, nie spotkałem żadnego zawodowego kolarza, ale miałem swoje autorytety, jak olimpijczyka Marcina Mientkiego, którego podpatrywałem, a który teraz będzie jednym z trenerów w akademii - dodał.Kwiatkowski zakończył już sezon. Wiosną błyszczał w wyścigu etapowym Tirreno-Adriatico (czwarte miejsce) oraz w klasykach ardeńskich (czwarty w Amstel Gold Race, piąty w Strzale Walońskiej). W lipcu okazał się rewelacją Tour de France, finiszując kilka razy w czołówce etapów i przez połowę wyścigu jadąc w białej koszulce najlepszego młodzieżowca. Wreszcie na zakończenie sezonu zdobył we Florencji złoty medal mistrzostw świata w drużynowej jeździe na czas z belgijską grupą Omega Pharma-Quick Step.- Moim ostatnim startem miało być Giro di Lombardia, ale przeziębiłem się i nic z tego nie wyszło. Cóż, sezon bardzo udany, zebrałem mnóstwo doświadczeń, przeżyłem wiele pięknych chwil. Teraz mam chwilę wytchnienia, odpoczywam. Pod koniec października nasza ekipa Omega Pharma organizuje spotkanie w Paryżu, a już w grudniu odbędzie się pierwsze zgrupowanie w Hiszpanii. Swoich planów startowych na przyszły rok jeszcze nie znam - zakończył Kwiatkowski.