Majka odniósł dzisiaj trzecie dla Polski etapowe zwycięstwo w tym wyścigu w tym roku. Wcześniej dwa razy w tegorocznej Vuelcie triumfował Tomasz Marczyński (Lotto Soudal). - Jestem bardzo szczęśliwy, bo to nie tylko ważna wygrana dla mnie, ale i dla całego zespołu, który wykonał dobrą pracę i cały czas we mnie wierzył - powiedział na mecie zawodnik Bora-hansgrohe, który przypomniał, że przecież musiał wycofać się z Tour de France z powodu groźnego upadku. - Przyjechałem na Vueltę, by walczyć w klasyfikacji generalnej, ale byłem chory, o mały włos nie wróciłem do domu - mówił Majka, który z tego powodu bardzo wiele stracił podczas pierwszego tygodnia. - Wiedziałem, że na ostatnich 10 kilometrach musiałem jechać na pełny gaz, jak podczas jazdy indywidualnej na czas - dodał. - To jeszcze nie koniec wyścigu, więc spróbuję zaatakować jeszcze raz - zapowiedział kolarz z Zegartowic. 14. etap był skrojony pod naszego zawodnika. Cztery premie górskie, ułożone od najlżejszej do najcięższej, która była usytuowana na mecie. Majka najpierw znalazł się w kilkuosobowej grupie, która wypracowała sobie kilkuminutową przewagę. Wraz upływem kilometrów peleton jednak przyspieszał, a kolarze z ucieczki się wykruszali. Na 10 kilometrów przed metą Majka został sam. Gdy Polak zaczynał samotną jazdę, jego przewaga nad grupą lidera wynosiła niewiele ponad minutę. Potem zwiększyła się najwięcej do minuty i 45 sekund. Na niespełna cztery kilometry przed metą zaczęły się "harce" w goniącej Polaka czołówce. Patrzyliśmy jak sekundy z przewagi Majki powoli uciekały. Naszego kolarza gonili przede wszystkim Włoch Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida) i Hiszpan Alberto Contador (Trek), do których dojechali Brytyjczyk Christopher Froome (Sky) i Kolumbijczyk Miguel Lopez (Astana). Lopez następnie ruszył w pościg. Kolumbijczyk ostatecznie przyjechał na metę 27 sekund za Polakiem. 31 sekund do dzisiejszego triumfatora stracili Nibali i Froome, a 37 Contador. Majka został pierwszym polskim kolarzem, który ma w dorobku etapowe triumfy dwóch wielkich wyścigów. W 2014 i 2015 roku wygrywał odcinki Tour de France. W klasyfikacji generalnej liderem pozostał Froome, który wyprzedza Nibalego o 55 sekund i Holendra Wilca Keldermana (Sunweb) o 2.17. Na niedzielę zaplanowano bardzo ciężki etap. Odcinek liczy tylko 129 km, ale na ostatnich 34 kolarze pokonają 1800 m przewyższenia. Pawo Wyniki 14. etapu (Ecija - Sierra de la Pandera, 175 km): 1. Rafał Majka (Polska/Bora-hansgrohe) 4:42.10 2. Miguel Angel Lopez (Kolumbia/Astana) strata 27 s 3. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain-Merida) 31 4. Chris Froome (W.Brytania/Sky) 5. Ilnur Zakarin (Rosja/Katiusza-Alpecin) 6. Wilco Kelderman (Holandia/Sunweb) wszyscy ten sam czas 7. Alberto Contador (Hiszpania/Trek-Segafredo) 37 8. Wout Poels (Holandia/Sky) 46 9. Esteban Chaves (Kolumbia/Orica) 57 10. Fabio Aru (Włochy/Astana) 1.03 ... 70. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto-Soudal) 20.42 133. Przemysław Niemiec (Polska/UAE Team Emirates) 29.09 137. Paweł Poljański (Polska/Bora-Hansgrohe) ten sam czas Klasyfikacja generalna po 14 etapach: 1. Chris Froome (W.Brytania/Sky) 58:30.47 2. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain-Merida) strata 0.55 3. Wilco Kelderman (Holandia/Sunweb) 2.17 4. Ilnur Zakarin (Rosja/Katiusza-Alpecin) 2.25 5. Esteban Chaves (Kolumbia/Orica-Scott) 2.39 6. Fabio Aru (Włochy/Astana) 3.09 7. David de la Cruz (Hiszpania/Quick-Step Floors) 3.11 8. Alberto Contador (Hiszpania/Trek-Segafredo) 3.19 9. Michael Woods (Kanada/Cannondale-Drapac) 3.23 10. Miguel Angel Lopez (Kolumbia/Astana) 3.48 ... 38. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe) 1:03.22 49. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto-Soudal) 1:23.49 63. Paweł Poljański (Polska/Bora-Hansgrohe) 1:43.51 96. Przemysław Niemiec (Polska/UAE Team Emirates) 2:13.39