Primoż Roglicz pewnie czuje się podczas hiszpańskiej Vuelty. Słoweński kolarz szosowy zwyciężył w ostatnim etapie, odzyskując czerwoną koszulkę lidera. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z jego planem, wyścig może paść jego łupem, a sam Roglicz na swoim koncie zapisze kolejny wielki sukces. Niedawno na Instagramie 31-latka pojawiło się jednak zdjęcie, które zaniepokoiło niektórych fanów. Kolarz opublikował bowiem fotografię przedstawiającą jego balansowanie na balustradzie. Roglicz w ogniu troski "Wchodzę w trzeci tydzień Vuelty" - napisał sportowiec. "Kraksa numer trzy", "bez kolejnych upadków Primoż" ,twój kontrakt nie zakazuje chodzenia po poręczach?" - rozpisują się kibice w komentarzach. Roglicz zaliczył już w tym roku kraksę podczas Tour de France. Zawodnik teamu Jumbo-Visma poobijał się na trzecim etapie, tracąc wskutek tego czas do najgroźniejszych oponentów. Przed dziewiątym etapem wyścigu kolarz zdecydował się na opuszczenie tegorocznego Touru. Powodem był brak możliwości nawiązania walki wskutek odniesionych obrażeń. AB