Do kraksy doszło około 50 kilometrów przed metą, gdy peleton jechał z dużą prędkością. Najbardziej ucierpiał Leemreize, który w wyniku obrażeń musiał wycofać się z wyścigu. Jak poinformowała jego grupa, Holender jest w szpitalu, gdzie wieczorem przejdzie zabieg chirurgiczny. "Biorąc pod uwagę okoliczności, Gijs ma się dobrze. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - przekazał zespół Jumbo-Visma. Kolejnym mocno poturbowanym kolarzem był Kolumbijczyk Sebastian Henao z grupy Ineos. On też musiał zrezygnować z dalszego ścigania. W kraksie uczestniczył Rafał Majka. Kolarz grupy Bora-Hansgrohe mógł kontynuować jazdę. Pierwszy etap wygrał Austriak Felix Grossschartner z ekipy Bora-Hansgrohe. Grossschartner zaatakował krótko przed mętą i jako pierwszy minął linię mety. Osiem sekund za nim finiszował Portugalczyk Joao Almeida (Deceuninck-Quick Step) oraz Alejandro Valverde (Movistar). Majka zajął 18. miejsce.Najlepszy z kolarzy polskiej grupy CCC, aktualny wicemistrz świata Włoch Matteo Trentin był dziewiąty, tracąc dziesięć sekund. Z polskich zawodników drużyny CCC Szymon Sajnok był 72. - 1.55 straty, 84. Kamil Małecki i 88. Kamil Gradek - obaj 3.12 straty. Vuelta a Burgos to pierwszy wyścig kolarski w Hiszpanii po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.Na liście startowej jest wiele gwiazd peletonu, m.in. Belg Remco Evenepoel (Deceuninck-Quick Step), Hiszpanie Mikel Landa (Bahrain-McLaren) i Valverde, Włoch Fabio Aru (UAE Team Emirates) czy Ekwadorczyk Richard Carapaz (Ineos).Wyścig potrwa do 1 sierpnia. RK