Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez władze UCI plan zakłada m.in. skierowanie na pełny lub częściowy urlop wszystkich 130 pracowników biura UCI oraz Światowego Centrum Kolarskiego w szwajcarskim Aigle, gdzie mieści się siedziba federacji. Ponadto planuje się obniżenie wynagrodzenia i redukcję specjalnych dodatków dla kierownictwa UCI, rewizję projektów solidarnościowych dla poszczególnych krajowych federacji oraz umów z usługodawcami, dostawcami i konsultantami."UCI przechodzi największy kryzys od II wojny światowej. Na nasz sport wielki wpływ ma przełożenie na przyszły rok igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich, przesunięcie lub odwołanie wielu imprez oraz niepewność związana z drugą częścią sezonu" - oświadczył szef UCI David Lappartient.UCI poinformowała, że otrzymała ponad 650 wniosków o przełożenie lub odwołanie wyścigów, włącznie z sierpniowymi, co stanowi 30 procent wszystkich zawodów zaplanowanych w tym czasie. Najwięcej imprez odwołano w kolarstwie szosowym i górskim. Jak zaznaczyła UCI, "w geście solidarności" zwróci organizatorom odwołanych wydarzeń wszystkie opłaty rejestracyjne.Obecnie odwołane są wszystkie wyścigi we wszystkich odmianach kolarstwa i kategoriach wiekowych aż do 1 czerwca.Odwołano m.in. mistrzostwa świata w kolarstwie górskim i na rowerach BMX. Torowe udało się przeprowadzić na przełomie lutego i marca w Berlinie, a szosowe - zdaniem UCI - nie powinny być zagrożone z uwagi na odległy termin (20-27 września). Tę imprezę zorganizują szwajcarskie miasta Aigle i Martigny.