To kolejna ofiara nowych przepisów Międzynarodowej Unii kolarskiej, które - w imię bezpieczeństwa zawodników - zabraniają przyjmowania pozycji zwanej "super-tuck", kiedy to zawodnik zsuwa się z siodełka, siadając na górnej rurze ramy i kładąc przedramiona na kierownicy. Ekwadorczyk z Ineosu zachował się tak atakując na zjeździe kilkanaście kilometrów przed metą. Aerodynamiczna, choć niebezpieczna pozycja pozwala zjeżdżającemu kolarzowi zwiększyć prędkość o kilka kilometrów na godzinę. Carapaz jest trzecim kolarzem wykluczonym z wyścigu za przyjęcie pozycji super-tuck. Wcześniej ukarany został w ten sposób Holender Gijs Leemreize podczas Brabanckiej Strzały i Brytyjczyk Alexander Richardson na czwartym etapie Tour of Turkey.