Wydawało się, że ostatni etap przed wjechaniem w góry będzie przebiegał raczej spokojnie i rozstrzygną go na swoją korzyść sprinterzy. Potwierdziło się tylko to ostatnie. Na finiszu Cavendish z grupy Omega Pharma-Quick Step nie dał szans najlepszemu w klasyfikacji punktowej Peterowi Saganowi z Cannondale i Bauke Mollemie z Belkina. To drugie zwycięstwo Brytyjczyka w tej edycji "Wielkiej Pętli", a już 25. w karierze. W ucieczce był także Maciej Bodnar, kolega klubowy Sagana, ale on w końcówce trochę "odpuścił" i przyjechał 19 sekund za zwycięzcą. Pierwsze poważne trzęsienie ziemi miało miejsce 86 kilometrów przed metą. Wtedy Valverde zanotował defekt i musiał gonić uciekający peleton. Nie było to jednak wcale takie proste, bo czołowa grupa nadawała bardzo mocne tempo. Około 30 kilometrów przed "kreską" peleton się porwał. Na czele znalazło się 14 kolarzy, w tym Mollema, Contador, Roman Kreuziger i Laurens Ten Dam, czyli zawodnicy z czołowej dziesiątki. Przewaga ucieczki napędzana przez grupę Saxo Bank-Tinkoff systematycznie rosła. W grupie lidera nikt za bardzo nie kwapił się, by gonić, próbował to robić zespół Sky, ale szybko się poddał. Ostatecznie ucieczka z przyjechała z przewagą 1.09 minuty nad peletonem lidera, w którym był też Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step). Polak jadący w białej koszulce dla najlepszego młodzieżowca, finiszował na 16. miejscu. Dopiero dziewięć minut i 54 sekundy za Cavendishem na mecie zameldowała się grupa z Valverde. W niej był także trzeci z "Biało-czerwonych" Przemysław Niemiec. Kolarz Lampre w początkowej fazie uciekał w kilkuosobowej grupie, ale została ona skasowana. Liderem pozostał oczywiście Froome, ale przewaga Brytyjczyka trochę zmalała. Drugi Mollema traci do niego już tylko 2.28, a trzeci Contador 2.45. Kwiatkowski pozostał na siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej, bo wyprzedził go Duńczyk Jakob Fugslang z Astany, który był w zakończonej powodzeniem ucieczce. Valverde spadł natomiast aż na 16. miejsce ze stratą 12.10. Michał Kwiatkowski na mecie 13. etapu Tour de France powiedział: - To na pewno nie był nudny etap. Peleton zachowywał się trochę nerwowo z powodu bocznego wiatru. Po 55 kilometrach narzuciliśmy mocniejsze tempo, ponieważ zawsze łatwiej o etapowe zwycięstwo, gdy finiszuje mniejsza grupa. Chcieliśmy ułatwić zadanie Cavendishowi. - Nie odczuwam presji, jeśli chodzi o białą koszulkę najlepszego młodzieżowca. Jeśli dowiozę ją do Paryża, będzie pięknie. Ale Mont Ventoux (gdzie zakończy się niedzielny etap - PAP) jest tak wyczerpującą górą, że obrona trykotu przed Nairo Quintaną będzie bardzo trudna. Chcemy wygrać następne etapy i zobaczymy. - Przyjemnie jest patrzeć jak Mark Cavendish wygrywa dzień po porażce o centymetry. On jest bardzo zmotywowany, podnosi nasze morale. W drużynie panuje dobry duch i dziś wszyscy się uśmiechamy. Wyniki 13. etapu, Tours - Saint-Amand-Montrond (173 km): 1. Mark Cavendish (Wielka Brytania/Omega Pharma-Quick Step) - 3:40.08 2. Peter Sagan (Słowacja/Cannondale) 3. Bauke Mollema (Holandia/Belkin) 4. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) 5. Niki Terpstra (Holandia/Omega Pharma-Quick Step) 6. Roman Kreuziger (Czechy/Saxo-Tinkoff) 7. Alberto Contador (Hiszpania/Saxo-Tinkoff) 8. Laurens Ten Dam (Holandia/Belkin) ten sam czas 9. Sylvain Chavanel (Francja/Omega Pharma-Quick Step) strata 6 s 10. Michael Rogers (Australia/Saxo-Tinkoff) 9 ... 13. Maciej Bodnar (Polska/Cannondale) 19 16. Michał Kwiatkowski (Polska/Omega Pharma-Quick Step) 1.09 26. Christopher Froome (Wielka Brytania/Sky) ten sam czas 76. Przemysław Niemiec (Polska/Lampre-Merida) 9.54 Klasyfikacja generalna: 1. Froome - 51:00.30 2. Mollema 2.28 3. Contador 2.45 4. Kreuziger 2.48 5. Ten Dam 3.01 6. Fuglsang 4.39 7. Kwiatkowski 4.44 8. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 5.18 9. Jean-Christophe Peraud (Francja/AG2R La Mondiale) 5.39 10. Joaquim Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) 5.48 ... 37. Niemiec 33.43 99. Bodnar 1:20.15