Niemiecka formacja przysłała do naszego kraju między innymi rewelacyjnego sprintera, Pascala Ackermanna, utalentowanego Giovanniego Aleottiego czy Macieja Bodnara, który do walki przystępował bezpośrednio po zakończeniu igrzysk w Tokio. Ambicje mogły być naprawdę duże, a pierwszego z wymienionych wielu uznawało nawet za faworyta premierowego odcinka. Tour de Pologne traci dwie gwiazdy Niestety, BORA-hansgrohe już na pierwszym etapie straciła dwóch gwiazdorów. Z powodu problemów zdrowotnych z rywalizacji wypadł Pascal Ackermann, który zszedł z trasy. Wielki pech dopadł też Marcusa Burghardta, który zaliczył kraksę i musiał wycofać się z podejrzeniem złamania kości ramienia. Mimo tak poważnych osłabień, grupa Ralpha Denka wciąż może liczyć na to, że wyścig uda się "obronić". Szansę na etapowe skalpy mają wspomniany już Aleotti czy Bodnar, który z pewnością celuje w szósty dzień zmagań i jazdę indywidualną na czas.