Meta przy katowickim Spodku utkwiła wszystkim w pamięci jako ta, na której rozegrał się jeden z najdramatyczniejszych kolarskich finiszów. To tam Dylan Groenewegen zepchnął na barierki Fabio Jakobsena, powodując kraksę na mecie. Młody holenderski kolarz doznał bardzo poważnych obrażeń, przez chwilę walcząc nawet o życie. W kraksie poturbowało się też wiele innych kolarzy. Jak dowiedział się portal Cyclingnews, Katowice nadal pozostaną jednym z punktów na trasie Tour de Pologne. Czesław Lang przyznał jednak, że nie można jeszcze zdradzić szczegółów. "Międzynarodowa Unia Kolarska orzekła, że była to wina kolarza. Zastanawiamy się nad różnymi scenariuszami i rozmawiamy z lokalnymi władzami. W tej chwili trwają wstępne rozmowy dotyczące trasy wyścigu i rozważane są różne warianty. Na ten moment nie ma szczegółowych informacji o umiejscowieniu mety" - powiedział portalowi przedstawiciel katowickiego biura prasowego. Przyszłoroczne Tour de Pologne na odbyć się w sierpniu. Pierwotny termin zakłada rywalizację w dniach 9-15 sierpnia. Trasę poznamy z kolei dopiero na wiosnę. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! AB