Na podhalańskich drogach kolarze pojechali tak jakby chcieli wynagrodzić kibicom i sobie kolarski post spowodowany pandemią. Czwarty etap był wyjątkowy, pełen emocji, w którym przez ostatniej półtorej godziny ścigania sytuacja zmieniała się co kilka, kilkanaście minut. Było co oglądać. Typowy obraz kolarskiego wyścigu, w którym wszyscy kolarze czekają do ostatnich kilometrów, zmieniła kraksa 68 km przed metą (więcej TUTAJ!). Mocno ucierpiał w niej Tomasz Marczyński. Wśród poszkodowanych znalazł się lider wyścigu Ekwadorczyk Richard Carapaz, upadli również zawodnicy z czołówki - Ryan Gibbons z RPA, Belg Tim Wellens, Niemiec Maximilian Schachmann. Carapaz podniósł się najszybciej i po kilku kilometrach doszedł do peletonu. Wtedy jednak mocniej zaczęli jechać kolarze zespołu Deceuninck-Quick Step. Mieli jasny cel - wyprowadzić na prowadzenie swojego lidera Remco Evenepoela. Szybko zlikwidowali ucieczkę dnia z piątką kolarzy: Polakami Kamilem Małeckim i Patrykiem Stoszem oraz Australijczykami - Nathanem Haasem, Jamesem Whelanem, Chrisem Harperem. I wtedy do ataku ruszył Evenepoel. To 20-letni belgijski kolarz. Były piłkarz. Rewelacja światowego peletonu. Jeździ w tym samym zespole co Fabio Jakobsen, który uległ poważnemu wypadkowi na mecie pierwszego etapu Tour de Pologne w Katowicach. W tym sezonie wygrał już trzy wieloetapowe wyścigi - Vuelta a San Juan w Argentynie, Volta ao Algarve w Portugalii i rozegrany już po "restarcie kolarstwa" Vuelta a Burgos. Jeszcze przed startem był jednym z poważnych kandydatów do zwycięstwa w Polsce. Nie zawiódł. Evenepoel stopniowo powiększał przewagę. Długo wykorzystywał nieporozumienia wśród goniących go kolarzy z różnych grup, ale po prostu był za mocny dla wszystkich. Na pościg za Belgiem zdecydował się w końcu Rafał Majka. Za nim pojechali Duńczyk Jakob Fuglsgang i Brytyjczyk Simon Yates. Próbowali zniwelować przewagę, ale młody zawodnik z Deceuninck był nie do pokonania. Goniąca trójka walczyła między sobą o miejsca na podium. W końcówce sytuacja w ucieczce zmieniała się. Najpierw w piekielnym sierpniowym upale odpadł Yates, potem pojedynek z Duńczykiem przegrał Majka. Brytyjczyk w końcu dopadł Polaka i wyprzedził go na mecie. Etap pewnie wygrał Evenepoel i objął prowadzenie w wyścigu. Na metę wjechał z numerem 75 należącym do Jakobsena. To piękny i wzruszający gest dla leżącego w szpitalu kolegi z drużyny. Drugi był Fuglsgang, trzeci Yates, a czwarty Majka. Taka jest też kolejność w klasyfikacji generalnej. W niedzielę ostatni etap - z Zakopanego do Krakowa. W pierwszej części będą jeszcze podjazdy, ale wyścig zakończy się na płaskim odcinku przy stadionie Cracovii. Zwycięzca 77. Tour de Pologne jest już znany. Podium raczej też się nie zmieni. To będzie etap sprinterski. Zespół Majki będzie pracował dla Pascala Ackermanna. Olgierd Kwiatkowski z Bukowiny Tatrzańskiej Wyniki 4. etapu, Bukowina Tatrzańska - Bukowina Tatrzańska (152,9 km): 1. Remco Evenepoel (Belgia/Deceuninck-Quick Step) - 3:55.52 2. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) 1.48 3. Simon Yates (Wielka Brytania/Mitchelton-Scott) 2.22 4. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe) ten sam czas 5. Diego Ulissi (Włochy/UAE Team Emirates) 3.05 6. Wilco Kelderman (Holandia/Sunweb) ten sam czas 7. Kamil Małecki (Polska/CCC) 3.08 8. Mikel Nieve (Hiszpania/Mitchelton-Scott) 9. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) ten sam czas 10. Maximilian Schachmann (Niemcy/Bora-Hansgrohe) 3.09 ... 33. Piotr Brożyna (Reprezentacja Polski) 8.44 67. Paweł Bernas (Reprezentacja Polski) 16.32 68. Patryk Stosz (Reprezentacja Polski) ten sam czas 70. Michał Gołaś (Ineos) 17.23 Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) nie ukończył Klasyfikacja generalna: 1. Remco Evenepoel (Belgia/Deceuninck-Quick Step) - 16:58.28 2. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) 1.52 3. Simon Yates (Wielka Brytania/Mitchelton-Scott) 2.28 4. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe) 2.32 5. Diego Ulissi (Włochy/UAE Team Emirates) 3.09 6. Kamil Małecki (Polska/CCC) 3.12 7. Wilco Kelderman (Holandia/Sunweb) 3.15 8. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) 3.18 9. Mikel Nieve (Hiszpania/Mitchelton-Scott) ten sam czas 10. Rui Costa (Portugalia/UAE Team Emirates) 3.19 ... 33. Piotr Brożyna (Reprezentacja Polski) 8.54 68. Paweł Bernas (Reprezentacja Polski) 23.33 80. Michał Gołaś (Ineos) 26.32 87. Patryk Stosz (Reprezentacja Polski) 28.35 96. Kamil Gradek (CCC) 33.08