Wyprzedził o długość roweru Australijczyka Caleba Ewana (Orica) oraz Włocha Niccolo Bonifazio (Lampre). Najlepszy z Polaków, mistrz świata Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step) zajął dziewiąte miejsce. Kittel wszedł w ostatni zakręt przed metą na Placu Teatralnym na drugiej pozycji, za Ewanem, ale łatwo poradził sobie z Australijczykiem. W ten sposób odniósł swoje piąte zwycięstwo etapowe w Tour de Pologne. W 2011 roku triumfował na czterech odcinkach. Zanim zawodnicy rozpoczęli ściganie, zaprezentowali się warszawskiej publiczności na scenie przed stadionem PGE Narodowy. Tradycyjnie podpisywali listę startową, niektórzy popijali kawę, rozmawiali z dziennikarzami. Na spotkanie z peletonem przyjechała premier Ewa Kopacz. "Uczestnikom życzę zdrowej i sportowej rywalizacji, a wszystkim gościom miłych wspomnień z tej imprezy" - powiedziała, podkreślając, że Tour de Pologne jest znakomitą promocją naszego kraju. Dodała, że uczestnicy, przejeżdżając przez polskie miasta - Kraków, Częstochowę, Nowy Sącz czy Zakopane - "będą oglądać piękno krajobrazu i naszej ojczyzny". Od dyrektora wyścigu Czesława Langa premier otrzymała pamiątkową żółtą koszulkę lidera Tour de Pologne. W niedzielę w Warszawie było gorąco, temperatura zbliżała się do 30 stopni Celsjusza. Kolarze walczyli na 12-kilometrowej pętli w Śródmieściu i na Żoliborzu, którą trzeba było pokonać dziesięć razy. Przy trasie zebrało się sporo kibiców. Tłumy stały na Moście Śląsko-Dąbrowskim, skąd mogły obserwować kolarzy jadących Wisłostradą. Najwięcej fanów zebrało się na mecie na Placu Teatralnym. Już na pierwszych kilometrach od peletonu oderwali się Słoweniec Matej Mohoric z ekipy Cannondale, Adrian Kurek (CCC Sprandi Polkowice) i Paweł Bernas, jadący w biało-czerwonej koszulce reprezentacji Polski. Ich przewaga nie była duża, nie przekraczała 2.40 min., ale na prowadzeniu utrzymywali się na tyle długo, że dojechali do jedynej górskiej premii i do lotnego finiszu. Różową koszulkę najlepszego "górala" zdobył Kurek, natomiast trzy sekundy bonifikaty za wygranie lotnego finiszu zgarnął młodzieżowy mistrz świata z Florencji (2013) Mohoric. Peleton doścignął ich 18 km przed metą i ostatnią rundę wszyscy rozpoczęli razem. W końcówce zawodnicy grupy Giant znakomicie rozprowadzili Kittela. 27-letni kolarz z Arnstadt, który ma w dorobku osiem zwycięstw etapowych w Tour de France (w tegorocznej "Wielkiej Pętli" nie startował), potwierdził, że jest sprinterem najwyższej klasy. W poniedziałek Kittel będzie miał szansę odnieść kolejny sukces na drugim, znów płaskim etapie z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej długości 146 km. Wyniki pierwszego etapu (Warszawa - Warszawa, 122 km): 1. Marcel Kittel (Niemcy/Giant-Alpecin) 2:43.13 2. Cale Ewan (Australia/Orica GreenEdge) 3. Nicolo Bonifazio (Włochy/Lampre-Merida) 4. Dennis van Winden (Holandia/LottoNL) 5. Sebastien Turgot (Francja/AG2R La Mondiale) 6. Kris Boeckamnas (Belgia/Lotto Soudal) 7. Andrea Guardini (Włochy/Astana) 8. Lorenzo Manzin (Włochy/FDJ) 9. Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step) 10. Jon Izagirre (Hiszpania/Movistar) ... 21. Kamil Zieliński (repr. Polski) 23. Maciej Paterski (CCC Sprandi Polkowice) 24. Paweł Franczak (Polska) 28. Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo) wszyscy ten sam czas 30. Tomasz Marczyński (Polska) strata 8 s 36. Michal Gołaś (Etixx-Quick Step) 38. Grega Bole (Słowenia/CCC Sprandi) 43. Maciej Bodnar (Tinkoff-Saxo) 47. Adrian Kurek (CCC Sprandi) 56. Marek Rutkiewicz (CCC Sprandi) 63. Kamil Gradek (Polska) 70. Adam Stachowiak (Polska) 72. Dariusz Batek (Polska) 74. Marcin Białobłocki (Polska) 80. Nikołaj Michajłow (Bułgaria/CCC Sprandi) 85. Przemysław Niemiec (Lampre-Merida) 98. Davide Rebellin (Włochy/CCC Sprandi) 105. Branislau Samoilau (Białoruś/CCC Sprandi) 129. Jan Hirt (Czechy/CCC Sprandi) ten sam czas 150. Paweł Bernas (Polska) 5.56 Sklasyfikowano 150 zawodników.