"Zostawimy go w spokoju do następnego sezonu" - oświadczył dyrektor sportowy ekipy Jumbo-Visma Arthur van Drongen podczas rozpoczętego we wtorek wyścigu BinckBank Tour. Do kraksy w Katowicach doszło 5 sierpnia. Tuż przed metą Jakobsen, spychany przez Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. Jak podaje "Le Soir", Jakobsen wskutek wypadku stracił wszystkie zęby, z wyjątkiem jednego, a na jego twarzy założono 130 szwów. Groenewegen, wykluczony z Tour de Pologne, był zdruzgotany tragedią swojego kolegi. "Nienawidzę tego, co stało się wczoraj. Nie mogę znaleźć słów, żeby opisać, jak mi przykro z powodu Fabio i innych, którzy upadli lub zostali ranni. W tej chwili zdrowie Fabio jest najważniejsze. Ciągle o nim myślę" - napisał na Twitterze. Od tego czasu Groenewegen nie startował. Wciąż grozi mu kara ze strony Międzynarodowej Unii Kolarskiej.