Przed rokiem Pogacar triumfował w przededniu swoich 22. urodzin i został najmłodszym od 116 lat zwycięzcą "Wielkiej Pętli". W tym roku wygrał w sposób miażdżący, jadąc w żółtej koszulce lidera od ósmego etapu. Po drodze wygrał trzy etapy, w tym dwa w Pirenejach, gdzie znakomicie go asekurował Rafał Majka. W czołówce klasyfikacji generalnej dawno nie było takich różnic. Pogacar wyprzedza o 5.20 Duńczyka Jonasa Vingegaarda (Jumbo-Visma) oraz o 7.03 Ekwadorczyka Richarda Carapaza (Ineos Grenadiers). Tour De France. Mark Cavendish poluje na rekord Na ostatnim etapie tradycyjnie nikt już nie atakuje lidera, który ma czas na świętowanie sukcesu, pogawędki, pozowanie do zdjęć i wypicie szampana. Walka rozpoczyna się dopiero na ostatnich kilometrach. W niedzielę zapowiada się wyjątkowo ciekawie, ponieważ może paść jeden z bardziej prestiżowych rekordów "Wielkiej Pętli". Brytyjczyk Mark Cavendish spróbuje wygrać czwarty odcinek w tegorocznej edycji. Jeśli mu się uda, pobije wyczyn legendarnego Belga Eddy'ego Merckxa, z którym dzieli obecnie rekord 34 etapowych zwycięstw. Kolarze wystartują o godz. 16.15 z miejscowości Chatou, a na mecie w Paryżu są spodziewani tuż po godz. 19