Jak poinformował jego zespół, kolarz postanowił wycofać się z TdF z powodu obrażeń odniesionych na dziewiątym etapie. Skarży się na bóle szczególnie lewej nogi, które uniemożliwiają mu normalne pedałowanie. Na trasie o długości 156,5 km z Arras Citadelle do Roubaix doszło do wielu kraks. W ich wyniku wycofał się m.in. Australijczyk Richie Porte (BMC), wówczas 10. w klasyfikacji generalnej. Uran był sklasyfikowany o cztery pozycje wyżej, ale po upadku wypadł z czołówki. W kolejnych dniach nie był w stanie rywalizować na najwyższym poziomie i jego strata rosła. - Wciąż nie pozbierałem się po tym wypadku. W środę odbył się pierwszy górski etap, wspinaliśmy się cały dzień, a ja przez cały czas odczuwałem bóle - przyznał Kolumbijczyk. W czwartek kolarze mają do pokonania 175,5 km z Bourg-Saint-Maurice do Alpe d'Huez. Liderem klasyfikacji generalnej jest Brytyjczyk Geraint Thomas (Sky). Najlepszy z Polaków Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) zajmuje 22. miejsce.