Uciekł niemal na początku etapu. Na początku jechał w grupie kilkunastu kolarzy. Z każdym kilometrem i kolejną premią górską coraz mniej zawodników potrafiło dotrzymać mu koła. Komentator strony internetowej dziennika "L’Equipe" był wprost zachwycony pokazem mocy Michała Kwiatkowskiego. "Wykonuje na tym etapie niesamowitą pracę", "Ucieczka pod wpływem Kwiatkowskiego", "Co za praca Kwiatkowskiego". Polak był bohaterem dnia. Pracował na dwa etaty. Najpierw pomagał swojemu koledze z grupy Ineos Richardowi Carapazowi, który uciekał wraz z nim. Ekwadorczyk walczy o zwycięstwo w klasyfikacji górskiej. Polak zamęczał rywali, by Carapaz mógł zdobywać kolejne punkty na premiach. Dzięki harówce byłego mistrza świata ubiegłoroczny zwycięzca Giro d’Italia przejął po etapie białą koszulkę w różowe grochy. Potem Kwiatkowski mógł pracować dla siebie. Jechał już tylko po to, by odnieść pierwsze zwycięstwo etapowe w Tour de France. Za rywala miał tylko Carapaza. A więc nietypowa sytuacja. Dwaj kolarze tej samej grupy. Czy o wygranej zdecyduje finisz, czy polecenie dyrektora sportowego brytyjskiego zespołu Davida Brailsforda? Polak niemal cały czas prowadził ucieczkę nawet wtedy, gdy jechali tylko w duecie z Carapazem. Miał prawo czuć się bardziej zmęczony. Ale Kwiatkowski był tego dnia po prostu najsilniejszy, najmocniejszy i na koniec najszybszy. Dostał w końcu szansę na zwycięstwo etapowe i ją wykorzystał. Zasłużył na wygraną. Carapaz nawet nie finiszował, ale z wdzięczności za wykonaną pracę oddał Polakowi palmę pierwszeństwa na etapie. Na metę wjechali obaj obejmując się, ale rower 30-letniego kolarza z Torunia pierwszy przejechał ostatnią linię 18. etapu. Kwiatkowski jest czwartym polskim kolarzem, który wygrał etap Tour de France. W 1993 roku dokonał tego jako pierwszy Zenon Jaskuła - w 2014 (dwukrotnie) i 2015 roku - Rafał Majka i jako ostatni w 2017 roku Maciej Bodnar. Trzy lata temu Kwiatkowski był drugi w czasówce w Marsylii, tuż za Bodnarem. W końcu doczekał się zwycięstwa. Odniósł je w wielkim stylu i całkowicie na nie zasłużył. Olgierd Kwiatkowski Wyniki 18. etapu, Meribel - La Roche-sur-Foron (175 km): 1. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) - 4:47.33 2. Richard Carapaz (Ekwador/Ineos Grenadiers) ten sam czas 3. Wout van Aert (Belgia/Jumbo-Visma) strata 1.51 4. Primoz Roglic (Słowenia/Jumbo-Visma) 1.53 5. Tadej Pogacar (Slowenia/UAE Team Emirates) ten sam czas 6. Richie Porte (Australia/Trek-Segafredo) 1.54 7. Enric Mas (Hiszpania/Movistar) 8. Mikel Landa (Hiszpania/Bahrain-McLaren) 9. Damiano Caruso (Włochy/Bahrain-McLaren) 10. Tom Dumoulin (Holandia/Jumbo-Visma) wszyscy ten sam czas Klasyfikacja generalna: 1. Primoż Roglić (Słowenia/Jumbo-Visma) - 79:45.30 2. Tadej Pogaczar (Słowenia/UAE Team Emirates) 57 s 3. Miguel Angel Lopez (Kolumbia/Astana) 1.27 4. Richie Porte (Australia/Trek-Segafredo) 3.06 5. Mikel Landa (Hiszpania/Bahrain-McLaren) 3.28 6. Enric Mas (Hiszpania/Movistar) 4.19 7. Adam Yates (Wielka Brytania/Mitchelton-Scott) 5.55 8. Rigoberto Uran (Kolumbia/EF Pro Cycling) 6.05 9. Tom Dumoulin (Holandia/Jumbo-Visma) 7.24 10. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 12.12 ... 29. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) 1:55.35