Jednak sama "L’Equipe", patron prasowy wyścigu, jak i stowarzyszenie ASO nie skomentowały tych doniesień. Według dziennika "Le Parisien" organizatorzy rozmawiali z gospodarzami miast etapowych na temat przesunięcia rywalizacji o miesiąc ze względu na pandemię koronawirusa. Zgodę na wyścig w innym terminie muszą wyrazić nie tylko miasta, ale także francuskie służby sanitarno-epidemiologiczne oraz Międzynarodowa Unia Kolarska.We Francji od 17 marca obowiązuje kwarantanna - z powodu koronawirusa Francuzi mogą wychodzić z domu wyłącznie do pracy, po zakupy lub do lekarza. Początkowo zaplanowana na dwa tygodnie, została już przedłużona do 15 kwietnia. Premier Edouard Philippe uprzedził, że prawdopodobnie kwarantanna zostanie przedłużona po raz kolejny.Stowarzyszenie ASO zapowiedziało wcześniej, że decyzja o organizacji Tour de France zapadnie do 15 maja. Na razie wyścig jest zaplanowany od 27 czerwca do 19 lipca.Wagę Tour de France jako imprezy numer 1 w kalendarzu kolarskim podkreślają wszystkie ekipy elity. Dla wielu z nich ściganie we Francji stało się kwestią dalszej egzystencji. Z powodu zawieszenia sezonu, co nastąpiło w połowie marca, wiele grup poniosło już duże straty finansowe, muszą redukować etaty i obniżać pensje."Ten wyścig daje co najmniej 60 proc. oddźwięku medialnego w całym roku" - ocenił dyrektor sportowy francuskiej drużyny AG2R Vincent Lavenu. I nie jest to opinia odosobniona. Nic dziwnego, że grupy i ich sponsorzy chcą za wszelką cenę uratować tegoroczną edycję Wielkiej Pętli.Jak oceniają specjaliści, czas potrzebny do zbudowania formy na Tour de France to minimum sześć i pół tygodnia."Kolarze muszą wyjechać na szosy najpóźniej 10 maja, oczywiście jeśli warunki na to pozwolą" - obliczył szef ekipy Arkea-Samsic Emmanuel Hubert. Obecnie jest to bardzo utrudnione. We Francji, Włoszech i Hiszpanii zawodnicy nie mogą trenować na zewnątrz ze względu na zagrożenie wirusem.Tour de France jest jedyną wielką imprezą sportową tego lata, która nie została jeszcze odwołana. Piłkarskie mistrzostwa Europy czy igrzyska olimpijskie w Tokio przełożono na rok 2021. To daje więcej pola na ewentualną zmianę terminu wyścigu.Według oficjalnych danych we Francji stwierdzono ponad 132 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, a ponad 14,3 tys. osób zmarło. Więcej zgonów zanotowano tylko w USA, Włoszech i Hiszpanii.