Sam Bremati przyczynił się do nałożenia jednodniowej kary: dzień wcześniej zamieścił na portalach społecznościowym filmik, na którym widać, jak prowadził w środę samochód bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, a na dodatek rozmawiał przez telefon komórkowy. Czwartkowy etap był brzemienny w skutkach dla zawodnika tego zespołu, lidera wyścigu Tony'ego Martina. Niemiec przewrócił się na ostatnim kilometrze, złamał obojczyk i wycofał się z rywalizacji. Szefów belgijskiej ekipy pocieszył Czech Zdenek Stybar, który zwyciężył w Hawrze. "Niewłaściwe zachowanie w stosunku do publiczności" skutkowało z kolei karą finansową (50 franków szwajcarskich) nałożoną na francuskiego sprintera Arnauda Demare'a (FDJ). Pod tym określeniem kryje się... siusianie przy kibicach. Uczestnicy Tour de France mogą załatwiać potrzeby fizjologiczne tylko w miejscach, gdzie nie ma widzów.