Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy porównywał ekipę Froome'a - Sky do US Postal zdyskwalifikowanego dożywotnio za doping Lance'a Armstronga, a następnie zadał pytanie: "Czy może pan powiedzieć, że pana wynik jest czysty?" "Tak, na sto procent" - odpowiedział Brytyjczyk. "Rozumiem oczywiście kontekst tego pytania, ale nasz sport naprawdę się zmienił. Gdyby się nie zmienił, nigdy nie mógłbym osiągnąć takiego wyniku. Kolarstwo nigdy nie było tak czyste jak dziś" - dodał. Froome wyraził też zdziwienie, że na mecie osiągnął tak wielką przewagę. "Tak, jestem trochę zaskoczony. Nie tylko przewagą, z jaką wygrałem z Alberto Contadorem, ale także z innymi zawodnikami. Zaatakowałem pięć kilometrów przed metą, ponieważ dostrzegłem, że rywale mają problemy. A potem walczyłem o każdą sekundę. Do dalszej części wyścigu podchodzę podbudowany i spokojny. To, co pokazał Richie (kolega z drużyny Australijczyk Richie Porte), napawa mnie jeszcze większym optymizmem" - ocenił Froome. Po ośmiu etapach urodzony w Kenii Brytyjczyk wyprzedza Porte o 51 sekund oraz Hiszpana Alejandro Valverde (Movistar) o 1.25 min. Najlepszy z Polaków Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) zajął w sobotę 20. miejsce, a w klasyfikacji generalnej spadł z piątego na szesnaste.