Mistrz Polski finiszował na czele niewielkiej grupki pościgowej, składającej się praktycznie z wszystkich liczących się w wyścigu zawodników, na czele z Brytyjczykiem Chrisem Froome'em (Sky), który zachował żółtą koszulkę lidera. Grupka nie zdołała dogonić dwóch kolarzy, którzy między sobą stoczyli pojedynek sprinterski. Irlandczyk Daniel Martin (Garmin-Sharp), triumfator Tour de Pologne 2010, wyprzedził Duńczyka Jakoba Fuglsanga i gratulacje za zwycięstwo odbierał od samego prezydenta Francji Francois Hollande'a. Niedzielny etap prowadził przez pięć pirenejskich przełęczy (Portet d'Aspet, Mente, Peyresourde, Val Louron-Azet oraz Hourquette d'Ancizan) i okazał się bardzo trudny dla dominujących dzień wcześniej zawodników ekipy Sky. Nieoczekiwanie Froome został bez pomocników jeszcze przed półmetkiem. Szybkiego tempa, narzuconego przez ekipy Movistar i Garmin, nie wytrzymał nawet jego najbliższy współpracownik, dotychczasowy wicelider Australijczyk Richie Porte. Jednak osamotniony Brytyjczyk dał sobie radę. Próbował go kilka razy zgubić Kolumbijczyk Nairo Quintana, atakował Hiszpan Alejandro Valverde, ale Froome jechał czujnie. Na podjeździe pod ostatnią przełęcz Hourquette d'Ancizan zaatakowali Martin i Fuglsang, uzyskując na szczycie 45 sekund przewagi nad niewielką grupą z Froome'em, Contadorem, a także Kwiatkowskim. Do mety pozostało 30 kilometrów zjazdu i wydawało się, że 20 silnych kolarzy szybko "połknie" Irlandczyka i Duńczyka. Współpraca w grupie pościgowej nie układała się jednak najlepiej i dopiero gdy do solowego ataku ruszył Kwiatkowski, przewaga Martina i Fuglsanga zaczęła topnieć. Z 50 sekund zapasu zostało im tylko 25. Polak, widząc, że sam nie zdoła przeskoczyć do prowadzącej dwójki, poczekał na grupkę, która... nie wykazywała zainteresowania dalszym pościgiem. Uciekający dostali w ten sposób wolną rękę, aby walczyć o wygraną etapową. Kwiatkowski może żałować, że pozostałym zawodnikom zabrakło zaangażowania w pościg. Gdyby ucieczka została zlikwidowana, Polak nie byłby bez szans na finiszu. To kolejny bardzo udany etap popularnego "Flowermana". Przed tygodniem w Ajaccio na Korsyce był również trzeci, a we wtorek w jeździe drużynowej na czas w Nicei brakowało mu niecałej sekundy, żeby sięgnąć po żółtą koszulkę lidera. W klasyfikacji generalnej awansował w niedzielę z 16. na 13. miejsce. W młodzieżowej przesunął się na drugą pozycję, ale jego strata do prowadzącego Quintany nie zmieniła się (1.23 min.). W poniedziałek dzień przerwy w wyścigu. Wyniki 9. etapu, Saint-Girons - Bagneres-de-Bigorre (168,5 km): 1. Daniel Martin (Irlandia/Garmin-Sharp) - 4:43.03 2. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) ten sam czas 3. Michał Kwiatkowski (Polska/Omega Pharma-Quick Step) strata 20 s 4. Daniel Moreno (Hiszpania/Katiusza) 5. Joaquim Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) 6. Cadel Evans (Australia/BMC) 7. Wouter Poels (Holandia/Vacansoleil-DCM) 8. Bauke Mollema (Holandia/Belkin) 9. Daniel Navarro (Hiszpania/Cofidis) 10. Maxime Monfort (Belgia/RadioShack Leopard) ten sam czas ... 49. Przemysław Niemiec (Polska/Lampre-Merida) 11.38 140. Maciej Bodnar (Polska/Cannondale) 26.20 Klasyfikacja generalna: 1. Chris Froome (Wielka Brytania/Sky) - 36:59:18 2. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 1:25 3. Bauke Mollema (Holandia/Belkin) 1:44 4. Laurens Ten Dam (Holandia/Belkin) 1:50 5. Roman Kreuziger (Czechy/Saxo-Tinkoff) 1:51 6. Alberto Contador (Hiszpania/Saxo-Tinkoff) ten sam czas 7. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 2:02 8. Daniel Martin (Irlandia/Garmin-Sharp) 2:28 9. Joaquim Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) 2:31 10. Rui Costa (Portugalia/Movistar) 2:45 ... 13. Kwiatkowski 3.25 35. Niemiec 20.37 117. Bodnar 1:18.56