Dennis Rohan jest bardzo dobrze znany kibicom w Australii. Zawodnik w ostatnich latach przywoził do domu medale z wielkich imprez. Jest wicemistrzem olimpijskim oraz dwukrotnym mistrzem świata w jeździe indywidualnej na czas. Jego bogatą karierę przerwały jednak szokujące doniesienia zagranicznych mediów. Jak informują dziennikarze, około godziny 18 czasu australijskiego w Medindie, miał miejsce śmiertelny wypadek, którego sprawcą był kolarz. Jakby tego było mało, okazuje się, że ofiarą zdarzenia jest jego żona. Jonas Vingegaard i Sepp Kuss przedłużyli kontrakty. I to na wiele lat Poruszenie w Australii. Mistrz świata w ogromnych tarapatach Według doniesień prasy żona sportowca została zabrana na leczenie do szpitala Royal Adelaide, jednakże zmarła z powodu poważnych obrażeń. Sprawą błyskawicznie zajęły się służby w Australii. 33-latek został oskarżony o spowodowanie śmierci przez niebezpieczną jazdę. Miał on celowo potrącić partnerkę autem. Jak podają media, mężczyzna został zwolniony za kaucją do późniejszego terminu. Od sprawy Australijczyk tak szybko nie ucieknie, bowiem ma stawić się w Sądzie Magistratów w Adelaide 13 marca, aby złożyć zeznania. Kibicom utytułowanego kolarza trudno uwierzyć w te informacje. Jeszcze kilka dni temu mistrz opublikował w mediach społecznościowych fotografię ze zmarłą żoną i dwójką swoich pociech. Rodzina z uśmiechem na ustach pozowała do aparatu na tle udekorowanej choinki. Partnerka sportowca Melissa Hoskins, podobnie jak jej mąż również pasjonowała się kolarstwem. Jako młoda zawodniczka otrzymała stypendium rowerowe od Australijskiego Instytutu Sportu, a w 2015 roku została mistrzynią świata w ramach australijskiego zespołu wyścigowego. Hoskins startowała również na igrzyskach olimpijskich w Londynie i w Rio de Janeiro.