Gazprom-RusVelo, bo o tej drużynie mowa był największą drużyną z grona wszystkich, które wykleślono z rejestru. W przeszłości startował w czołowych wyścigach świata, m.in. Giro d'Italia, a u progu sezonu, podczas UAE Tour kolarz tego zespołu, Mathijas Vacek wygrał jeden z etapów. Z grona 21 zawodników dziewięciu to Rosjanie, a w składzie są też Włosi, Kostarykanin czy wspomniany reprezentant naszych południowych sąsiadów. Wojna w Ukrainie. UCI dopuści rosyjską drużynę do startów? Władze drużyny od momentu wykreślenia robiły, co mogły, by przekonać UCI do zmiany decyzji. Już dzień później chciały startować w jednej z imprez w białych strojach, zmieniły nawet oklejenie swoich samochodów na neutralne, lecz Unia pozostała nieugięta. Wygląda jednak na to, że ten stan rzeczy może się niedługo zmienić. W sieciach społecznościowych ekipa zmieniła nazwę na "Professional Cycling Team", a główne zdjęcia na kolarzy w białych strojach. Jednocześnie, opublikowała komunikat, z którego jasno wynika, że jeżeli tylko uda jej się znaleźć nowego sponsora, zostanie przywrócona do rywalizacji przez UCI. Takie dostała od władz zapewnienie. Co więcej, grupa będzie mogła wybrać sobie... kraj, w którym zostanie zarejestrowana, choć formalnie stoi to w sprzeczności z przepisami, według których w trakcie sezonu nie można rejestrować nowych zespołów. Istnieje też reguła, że licencja musi przynależeć do kraju, którego najwięcej zawodników znajduje się w składzie, lecz ona nie jest aż tak ściśle przestrzegana. Wygląda więc na to, że rosyjska drużyna (obok dziewiątki kolarzy, z tego kraju pochodzi też większość sztabu) wkrótce dołączy do peletonu. I dostanie na to zielone światło od światowych władz.