25-letni Aniołkowski niedawno zaliczył start w Tour de Pologne, gdzie jechał w barwach reprezentacji Polski. Zameldował się w czołowej "10" czwartego etapu (był na 9. miejscu), lecz wynik ten nie odzwierciedlał potencjału, drzemiącego w sprinterze. On sam w niedawnej rozmowie z Interią podkreślał, że do startu tego przygotowywał się podczas specjalnego zgrupowania w Livigno i wierzył, że zdobyte w naszym kraju doświadczenie zaprocentuje w przyszłości. Kapitalny start Stanisława Aniołkowskiego. Podium było blisko Mistrz Polski z 2020 roku z bardzo dobrej strony pokazał się na drugim etapie Tour of Britain. 175-kilometrowy etap z metą w Duns ukończył na czwartym miejscu, na prowadzącym lekko pod górę finiszu mijając kolejnych rywali. Do czołowej dwójki odrobinę mu zabrakło, choć wydaje się, że gdyby zaczął walkę na odrobinę lepszej pozycji - mógł pokusić się nawet o zwycięstwo. Wygrana przypadła w udziale Ceesa Bola, który pokonał Jake'a Stewarta o centymetry. To, kto zwyciężył rozstrzygnął dopiero fotofinisz, który pokazał, że duet dzieliło mniej, niż wynosiła wysokość stożków w ich kołach. W Tour of Britain jedzie też między innymi Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). Ogranicza się jednak do roli pomocnika (w poniedziałek stracił ponad 11 minut do zwycięzcy), co stawia pod znakiem zapytania nie tylko jego przygotowania, ale być może w ogóle start w zbliżających się mistrzostwach świata w Wollongong (Australia).