W Vargardzie na metę jako pierwsza wjechała Marianne Vos. Utytułowana zawodniczka długo nie cieszyła się jednak z kolejnego sukcesu. Kilkadziesiąt minut później okazało się, że w jednym momencie jednoetapowego wyścigu oparła się ramionami na kierownicy, co jest zakazane. Tym samym zwycięstwo padło łupem drugiej na mecie Audrey Cordon-Ragot. Sportsmenka już w trakcie rywalizacji wiedziała, że popełniła wykroczenie, ale szybka korekta nie ustrzegła ją przed karą. Vos: "Nie kładź się" Vos postanowiła wyciągnąć lekcję z minionego wyścigu i zastosowała patent, który ma uchronić ją przed podobnymi błędami. Teraz kierownicę roweru Holenderki ozdobiły plastry z napisem "nie kładź się". Czytaj też: Dyskwalifikacja kolarskiej mistrzyni. Twarde zderzenie z przepisami Po pechowym starcie w głowie wielokrotnej medalistki mistrzostw świata chyba nie ma już śladu. Na swoim koncie zapisała już trzy kolejne etapowe zwycięstwa. Tym razem podczas Tour of Scandinavia.