Majka z racji wieku nie mógł emocjonować się sukcesami Szurkowskiego, ale o jego wyczynach opowiadał mu tata. - Zawsze mi powtarzał, że Szurkowski był legendą i już na zawsze nią pozostanie. Nie tylko kolarstwa, ale całego polskiego sportu - nie ma wątpliwości jeden z najlepszych obecnie polskich szosowców. Zawodnik grupy UAE pamięta, że Szurkowskiego poznał podczas jednego z amatorskich wyścigów w Krakowie, w którym mieli okazję wspólnie pojechać. - Potem zacząłem o nim czytać, o jego dokonaniach. Miał znakomitą karierę, nie tylko jako zawodnik, ale też jako trener. Świetny fachowiec. Gdy wygrywałem etapy na Tour de France gratulował mi i nigdy nie odczuwałem z jego strony zazdrości. Zresztą, to my powinniśmy jemu zazdrościć osiągnięć, bo wygrał 500 wyścigów. Każdy chciałby wygrać tyle co on - podkreślił. Pochodzący z podkrakowskich Zegartowic kolarz zwrócił też uwagę, że Szurkowski wygrywał nie tylko wyścigi, ale też pod koniec swojego życia wspaniale walczył o powrót do zdrowia po ciężkim wypadku. - Wszyscy polscy kolarze powinni brać przykład z pana Ryszarda, mieć taką siłę i chęć wygrywania. Był znakomitym człowiekiem, miał silny charakter i bardzo dobre serce - podsumował Majka. Szurkowski, najwybitniejszy polski kolarz, zmarł w poniedziałek rano w szpitalu w Radomiu w wieku 75 lat. Czytaj więcej na ten temat: Ryszard Szurkowski nie żyje. I nikt mi GO nie odbierze Zmarł Ryszard Szurkowski, najbardziej utytułowany polski kolarz "Nie brałem pod uwagę, żeby się poddać"Polski kolarz wszech czasówDzięki niemu rysowaliśmy trasy na wszystkich osiedlachRyszard Szurkowski miał niezwykłą, rzadko spotykaną cechęRyszard Szurkowski w ostatnim wywiadzie: Życzę sobie pierwszego samodzielnego krokuZmarł Ryszard Szurkowski. GaleriaSportowy świat żegna wielkiego mistrzaAdam Probosz: To był człowiek - symbol Czesław Lang: Był moim idolem Zygmunt Hanusik: Nigdy się nie wywyższał Autor: Grzegorz Wojtowicz