Po tym, jak karierę zdecydowała się zakończyć Maja Włoszczowska, scena kolarstwa górskiego w naszym kraju znalazła się na zakręcie. Na horyzoncie widać spore talenty, lecz potrzeba czasu, by mogły w pełni rozkwitnąć. Brakuje osób, które mogą zbudować zainteresowanie tą konkurencją poza własnym, "wewnętrznym" podwórkiem. Bolesnym tego dowodem były odbywające się w miniony weekend mistrzostwa Polski. Nie przeprowadzono z nich transmisji, poza skąpymi relacjami branżowych portali i organizatora w social mediach próżno było też szukać na ich temat w sieci jakichkolwiek informacji. Dla fanów, którzy do Białki Tatrzańskiej przybyć nie mogli jedyną możliwością śledzenia zmagań był... live timing (o ile i do tego udało im się dokopać). A szkoda, bo kolarstwo górskie to wymagająca i widowiskowa dyscyplina, w której święciliśmy sukcesy. Gorycka i Łukasik najlepsi w Elicie W najważniejszych i najbardziej prestiżowych konkurencjach - olimpijskiej formule XCO kobiet i mężczyzn triumfował duet, który już wcześniej wywalczył w wewnętrznych eliminacjach przepustki na igrzyska w Paryżu: Paula Gorycka i Krzysztof Łukasik. Zdecydowanie bardziej zacięta była rywalizacja kobiet, w której zawodniczka Struby Sting do samego końca czuła na plecach oddech Aleksandry Podgórskiej (KTM SGR). Wyprzedziła ją o 11 sekund. Podium rywalizacji pań uzupełniła Gabriela Wojtyła (Superior Zator, 3:18 straty). Łukasik (JBG-2) w rywalizacji Elity mężczyzn pokonał konkurentów. Prowadził od startu do mety, a ostatecznie wygrał z przewagą 2 minut i 39 sekund nad drugim Pawłem Bernasem (Mazowsze Serce Polski). Trzeci był Mateusz Nieboras (Global Orbea), który wjechał na finisz 2:51 za zwycięzcą. "Mistrzostwa Polski zawsze są jednym z najistotniejszych wyścigów sezonu. Walka o koszulkę z orłem i możliwość jazdy w specjalnym trykocie przez kolejny rok wyzwala we wszystkich zawodnikach dodatkową motywację i aktywuję ukryte pokłady sił. Ja do Białki Tatrzańskiej jechałem jako obrońca tytułu i jeden z faworytów, a taka pozycja nigdy nie jest łatwa. Dodatkowo, moja pewność siebie była lekko podburzona po niezbyt udanych dwóch ostatnich weekendach startowych" - mówił dla Interii Łukasik, który niedawno rywalizował w Pucharach Świata w Crans-Montana i Val di Sole, zajmując miejsca w szóstej dziesiątce. W kategorii U-23 wśród kobiet wygrała Matylda Szczecińska (Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław), która była jednocześnie blisko medalu w Elicie (te kategorie startowały razem) przyjeżdżając na czwartej pozycji. Po złoto u mężczyzn sięgnał Leszek Jaśkiewicz (JCT Cycling Team).