Rowery rządzą! Ubiegły rok uruchomił prawdziwy rowerowy szał. Niemały wpływ miała na to pandemia, która ograniczyła możliwość innych aktywności oraz zwróciła uwagę na temat profilaktyki. Rower stał się szansą na wprowadzenie zmiany w życiu: dbanie o swoje zdrowie poprzez regularną aktywność. Wpisuje się on też w ekologiczne trendy wyrażone między innymi stale rosnącą liczbą ścieżek rowerowych i miejskich sieci wynajmu. Nic dziwnego, że gdy pozamykano baseny, kluby sportowe i plenerowe siłownie, rower stał się pierwszym wyborem na utrzymanie kondycji, poprawienie odporności i wypoczynek. Branża rowerowa jest jedną z nielicznych, które nie odnotowały w zeszłym roku załamania. W Polsce wzrosła sprzedaż i produkcja rowerów. W maju 2020 r. była najwyższa od 4 lat: powstało wtedy 119 tys. sztuk jednośladów, o 33,4 proc. więcej niż w maju roku 2019. Kolarstwo przełajowe W efekcie zachodzących zmian triumfy święcą sporty rowerowe, w tym kolarstwo przełajowe. Na popularności zyskał "gravel biking", czyli kolarstwo wyprawowe. Gravele to stosunkowo nowy rodzaj rowerów. Są lekkie, wytrzymałe i mają szersze opony niż rowery szosowe. Świetnie sprawdzają się na nierównej nawierzchni i długich dystansach. Są optymalnym rozwiązaniem na terenowe ultramaratony powyżej 300-500km. Jednym z pierwszych wyścigów tego typu był Dirty Kanza w USA. Jego pierwsza edycja w 2006 r. przyciągnęła 34 osoby. W roku 2020 wzięło w nim udział 4 tysiące zawodników. Chętnych było tak wielu, że wprowadzono losowanie uczestników spośród wszystkich zgłoszeń. Wyścigi gravelowe zawitały w Polsce zaledwie 3 lata temu, a największy z nich - Wisła 1200 - szybko zyskał status kultowego. Obecnie każdy region w Polsce stara się o organizację własnego ultramaratonu. Mazowiecki Gravel jako pierwsza tego typu impreza na Mazowszu wystartuje 11 czerwca z Warki. Miejsce startu wybrano nieprzypadkowo - miasto nad Pilicą świętuje w tym roku swoje 700-lecie. W (niecałe) trzy dni dookoła Mazowsza Mazowiecki Gravel to 528 km bocznych dróg - szutrowych, polnych i asfaltowych o niskim natężeniu ruchu. Trasa zatacza pętlę wokół Warszawy. Biegnie z Warki przez Bolimowski Park Krajobrazowy, Żelazową Wolę, Czerwińsk nad Wisłą, Ciechanów, Brok, Liw i Górę Kalwarię oraz Czersk do Warki. Ze względu na amatorski charakter wyścigu dla wielu uczestników będzie to okazja do pierwszego takiego sprawdzenia swoich możliwości oraz do poznania krajobrazów Mazowsza. Organizatorzy zadbali o to, aby trasa przebiegła przez największe rzeki regionu i minęła średniowieczne zamki i ich ruiny, czy Dom Urodzenia Fryderyka Chopina. Zawodnicy muszą liczyć na siebie, bo to zawody w formule bez wsparcia. 528 km muszą przebyć w czasie krótszym niż 64 godziny. Będą mieli okazję rywalizować z takimi tuzami jak Krystian Jakubek (2 miejsce w wyścigu Wisła 1200, Carpatia Divide i Race Through Poland) oraz Cezary Urzyczyn (Triumfator Pucharu Polski Ultramaratonów Kolarskich w 2019, 1 miejsce Tour de Warsaw, 2 miejsce w Rajdzie Wisła 1200, 2 miejsce w maratonie rowerowym dookoła Polski). Pierwsza dekada maja to ostatni moment na zapisy. Lista zostanie zamknięta 11 maja. Wszystkie informacje dotyczące wyścigu, łącznie z regulaminem, można znaleźć na stronie www.mazowieckigravel.pl. Patronat nad imprezą objął Marszałek Województwa Mazowieckiego oraz Interia, a partnerami organizacyjnymi Mazowiecka Regionalna Organizacja Turystyczna oraz agencja Tamburyn.