Już we wtorek Majka wylatuje na Wyspy Kanaryjskie, gdzie przez dwa tygodnie będzie się przygotowywał do pierwszych przyszłorocznych startów. Przed wyjazdem z kraju pojawił się w Warszawie, aby sfinalizować umowę z jedną z czołowych firm motoryzacyjnych i odebrać specjalnie dla niego przygotowany samochód. Po uroczystości przekazania kluczyków znalazł czas na spotkanie z dziennikarzami. Oceniając miniony rok startów dwudziesty kolarz rankingu Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) uznał, że był on bardzo dobry, a do określenia go jak znakomity zabrakło zwycięstwa. - Czołowe lokaty w dużych wyścigach bardzo się liczą, ale jednak najważniejsze jest to pierwsze miejsce - powiedział. Za swoje najważniejsze osiągnięcie uznał siódme miejsce w końcowej klasyfikacji Giro d'Italia. - Jestem w sumie zadowolony z tego startu, przecież ukończyłem w czołówce i dziesięć dni jechałem w koszulce najlepszego młodzieżowca. Zabrakło mi chyba trochę doświadczenia, ale jak na debiut, był to dla mnie udany wyścig. Teraz czas na wytyczenie sobie kolejnego celu, będę starał się ukończyć Giro w czołowej piątce - ocenił. - Bardzo ważny będzie dla mnie Tour de Pologne. Występ przez polskimi kibicami to zawsze coś specjalnego i dlatego chciałbym ten wyścig wygrać. W tym roku jechałem w koszulce lidera, ale, z różnych powodów, nie udało mi się jej utrzymać. Mam nadzieję, że Czesław Lang (dyrektor TdP) zaproponuje taką trasę, która pozwoli mi na walkę o zwycięstwo i znajdzie się na niej porządny podjazd - dodał żartobliwie Rafał Majka. Odpowiadając na pytanie o plany na 2014 rok Majka przyznał, że nie ma jeszcze ustalonych z kierownictwem grupy dokładnych planów startowych. Decyzje zapadać będą na początku przyszłego roku, po pierwszym okresie przygotowań. - Wiem, że w światku kolarskim krążą różne plotki o grupie Saxo Bank i moich planach, ale mogę tu potwierdzić, że na pewno pozostaję w tym zespole i nie zmieniam barw - zapewnił. Rafał Majka na razie nie myśli o zajęciu pozycji lidera grupy. Jak podkreśla pełniący tę rolę Alberto Contador jest kolarzem najwyższej światowej klasy i jego rola jest niepodważalna. - To słynny zawodnik i w przyszłym roku na pewno go nie zastąpię. Ale w dalszej przyszłości, kto wie... - powiedział. Słowa młodego polskiego kolarza potwierdził jego włoski menedżer Giovanni Lombardi. - Nie wykluczam, że eksplozja formy Rafała może nastąpić już przyszłym roku. A nawet jeśli to nie nastąpi w tym sezonie, to mamy przed sobą dziesięć lat... - wyjaśnił, nawiązując do różnicy wieku pomiędzy Contadorem (30 lat) i Majką (24 lata).