- Na dzisiejszym etapie Rafał Majka wziął udział w kraksie. Miał obrażenia lewej ręki i klatki piersiowej. Na ten moment nie ma złamań ani urazów, jednak będziemy musieli powtórzyć dla pewności prześwietlenie w ciągu kilku kolejnych dni, jednak będzie kontynuował wyścig - powiedział lekarz ekipy UAE Team Emirates.Polak około 60 kilometrów przed finiszem ucierpiał w dużej kraksie. Zdołał wrócić na rower i dojechać do mety w limicie czasu (stracił ponad sześć minut), ale po zakończeniu odcinka został przewieziony do szpitala. Początkowo podejrzewano złamanie żeber, ale na szczęścia ta diagnoza się nie potwierdziła. Fani mieli obawy nie tylko o jego dalszą jazdę w Tour de France, ale i o start w igrzyskach olimpijskich, bowiem Majka obok Michała Kwiatkowskiego i Macieja Bodnara znalazł się w reprezentacji Polski, która wyruszy do Tokio. Kolarz będzie bronił brązowego medalu wywalczonego w Rio de Janeiro przed pięcioma laty. O ile jego stan zdrowia na to pozwoli.KK