To był morderczy etap Giro d'Italia.Walka była bardzo wyrównana, ale 25 km przed metą mocniej ruszył Atapuma. Towarzyszyli mu Siwec i Preidler, ale kilkanaście kilometrów później Kolumbijczyk odłączył się i zaczął samotną podróż w stronę mety.Kilometr przed metą grupka kolarzy wyprzedziła jednak Atapumę i wygrana rozstrzygnęła się na finiszu. Wygrał Chaves, przed Preidlerem i Kruijswijkiem. Atapuma był czwarty. Długo blisko liderów trzymał się Rafał Majka, ale nie był w stanie nawiązać z nimi równorzędnej walki. Ostatecznie zakończył etap na ósmym miejscu. Do zwycięzcy stracił 2 minuty i 29 sekund.Z wyścigu wycofał się Przemysław Niemiec. Po 13 etapach Polak zajmował 98. miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą godziny, 36 minut i 15 sekund do lidera. W ostatnich dniach Niemiec narzekał na kłopoty żołądkowe i prawdopodobnie to było przyczyną jego decyzji. Majka w klasyfikacji generalnej ciągle jest szósty, a do lidera Kruijswijka traci trzy i pół minuty. Drugi jest Nibali, trzeci Chaves.