Zwyciężyła Australijka Stephanie Morton, przed Rosjanką Darią Szmielewą. Wyścig finałowy ukończyły tylko cztery zawodniczki. Kraksa wykluczyła Kolumbijkę Marthę Bayonę i Koreankę Hyejin Lee, które Łoś musiała ominąć. Keirin, wyścig za derną kończony 600-metrowym sprintem, jest konkurencją olimpijską. Od początku sezonu Łoś prezentuje bardzo dobrą formę. Dwa miesiące temu w mistrzostwach Polski w Pruszkowie w eliminacjach sprintu - 200 metrów ze startu lotnego - poprawiła rekord kraju, łamiąc barierę 11 sekund, a dwa tygodnie później poprawiła ten wynik w kanadyjskim Milton. Razem z Marleną Karwacką pobiły też kilka razy rekord Polski w sprincie drużynowym.Z kolei Mateusz Rudyk, kolega klubowy Łoś, zakończył rywalizację w sprincie na ćwierćfinale, w którym przegrał z późniejszym triumfatorem Holendrem Harrie Lavreysenem. W 1/8 finału dokonał jednak nie lada sztuki, pokonując sześciokrotnego mistrza olimpijskiego, reprezentanta gospodarzy Jasona Kenny'ego.W madisonie siostry Daria i Wiktoria Pikulik zajęły szóste miejsce. Wygrały utytułowane Brytyjki Katie Archibald i Laura Kenny.W omnium triumfował inny Brytyjczyk Matthew Walls. Szymon Krawczyk został sklasyfikowany na 19. pozycji.