Obaj mają w dorobku po trzy tytuły mistrza świata elity w tej dyscyplinie. Obaj startują też z dużym powodzeniem na szosie i mogą się poszczycić zwycięstwami w tzw. monumentach, czyli w najbardziej prestiżowych klasykach. W ubiegłym roku van Aert triumfował w Mediolan-San Remo i był drugi w Dookoła Flandrii, przegrywając na finiszu z... van der Poelem. W ostatnim wyścigu Pucharu Świata przełajowców szczęście było po stronie reprezentanta gospodarzy, któremu w odniesieniu sukcesu pomogły problemy techniczne rywala. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! "Wygrana w Overijse dodaje mi otuchy. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji, ale jednak uważam, że za tydzień w Ostendzie faworytem będzie Mathieu, który ma po swojej stronie więcej atutów" - skomentował van Aert, odnosząc się do zbliżających się mistrzostw świata. Nie wiadomo jednak czy mistrzostwa dojdą do skutku. W niedzielę burmistrz Ostendy Bart Tommelein poinformował o pojawieniu się w mieście ogniska południowoafrykańskiej mutacji koronawirusa (16 przypadków). "Prowadzimy konsultacje z organizatorami, z ministrem sportu, z UCI (Międzynarodową Unią Kolarską), a także z wirusologami. Obecnie trwają dyskusje nad mistrzostwami świata" - przyznał Tommelein w wypowiadzi dla telewizji Sporza.