Peleton Tour de France we wtorek zmaga się z podjazdami w Alpach. Odcinek jest jednak, jak na standardy wyścigu stosunkowo łatwy - największym wyzwaniem jest premia górska 2. kategorii, ulokowana niedaleko finiszu w Megeve. Etap Tour de France zneutralizowany. Protesty na trasie O wiele większym problemem okazał się protest, do którego doszło około 45 kilometrów od mety. Grupa ekologów zablokowała drogę, skuwając się na niej łańcuchami. Odpalili oni również świece dymne, które dla zawodników stanowiły realne niebezpieczeństwo kraksy. Jury podjęło decyzję o neutralizacji zmagań. Jak się okazuje, akcja jest dziełem organizacji "Dernière Rénovation". Jej postulatem jest radykalne ograniczenie emisji zanieczyszczeń we Francji w połączeniu ze "sprawiedliwością społeczną i klimatyczną". Została ona doskonale przygotowana - już kilka minut po zablokowaniu trasy "Wielkiej Pętli" na stronie internetowej "DR" pojawiła się notka z jej opisem oraz krótki manifest. W momencie neutralizacji wyścigu na czele jechała liczna, 25-osobowa grupa kolarzy z przewagą siedmiu minut nad peletonem. Po kilkunastu minutach zmagania wznowiono.