- Nawet przez chwilę nie zastanawiałem się nad inną decyzją niż przedłużenie umowy - oświadczył 29-letni Roglicz. Przygodę ze sportem rozpoczynał od skoków narciarskich i w 2007 roku był nawet drużynowym mistrzem świata juniorów, ale kilka tygodni później podczas treningu przed zawodami PŚ na mamuciej skoczni w Planicy uległ groźnemu wypadkowi. Ostatecznie zakończył karierę skoczka w 2012 r. Jako kolarz specjalizuje się w jeździe indywidualnej na czas (m.in. wygrane etapy w Giro d'Italia i Vuelta a Espana, srebrny medal MŚ 2017 w Bergen), ale potrafił zwyciężył w krótkich wyścigach etapowych, jak Tirreno-Adriatico, Tour de Romandie czy Dookoła Kraju Basków. W ubiegłym roku był czwarty w klasyfikacji generalnej Tour de France, a w tym sezonie zakończył Giro d'Italia na trzecim miejscu. W tegorocznej Vuelcie pewnie zmierza po zwycięstwo. Na cztery etapy przed finiszem wyścigu w Madrycie ma blisko trzy minuty przewagi nad Hiszpanem Alejandro Valverde. Wysoką, piątą lokatę zajmuje Rafał Majka, ale z minimalnymi szansami na jej poprawę. W środę kolarze będą się ścigać na sprinterskim odcinku do Guadalajary.